27.07.2012 r. / 9:42
Simon Ammann niedawno rozpoczął rywalizację międzynarodową w konkursach skoków narciarskich. Sympatyczny Szwajcar zaczął letnie skakanie w Soczi w Pucharze Kontynentalnym, zajmując tam 10. i 14. miejsce, a w Wiśle w konkursie Letniego Grand Prix znalazł się na drugim stopniu podium, tuż za Polakiem - Maciejem Kotem. Ammann za pośrednictwem swojej strony internetowej simonammann.ch podzielił się z fanami spostrzeżeniami związanymi z początkiem tego sezonu oraz z własną dyspozycją sportową.
"Podczas praktycznie wszystkich treningów do tej pory skakałem gorzej niż w Wiśle. W Szczyrku skupialiśmy się na drugim skoku treningowym. Ten zawsze mi źle wychodził mimo dobrego pierwszego skoku. Podobnie było w Szczyrku. Tydzień wcześniej nie odniosłem także wielkich sukcesów w COC w Soczi. Przez to wszystko nie miałem pewności siebie i wiedziałem, że muszę ostro zawalczyć w konkursie" - stwierdził Ammann.
Wyraził też swoją opinię na temat zwiększenia znaczenia precyzji w pierwszej fazie skoku: "Jeśli z powodu nowych, ciasnych kombinezonów nie trafi się skoku na progu - traci się bardzo dużo. Chciałem zobaczyć jak inni zawodnicy poradzą sobie ze zmianami w przepisach i teraz widzę, że moje przypuszczenia się sprawdzają".
"Cieszę się, że podczas konkursu byłem silny i utrzymałem spokój w najważniejszych momentach, mimo trudnych warunków. To dobry prognostyk na przyszłość, a każdy punkt jest istotny w klasyfikacji generalnej Letniej Grand Prix, w której planuje zawalczyć o miejsce w czołówce." - podsumował dotychczasowe skoki Szwajcar.
Źródło: simonammann.ch / fisskijumping.com