SIEDMIU POLAKÓW NA 61. TURNIEJ CZTERECH SKOCZNI

W czasie 61. Turnieju Czterech Skoczni polska reprezentacja będzie mogła wystawić w konkursach aż siedmiu skoczków. Tak wysoką kwotę startową mają jeszcze tylko Austriacy i Norwegowie. Po sześciu skoczków zobaczymy w drużynach Niemiec, Japonii i Słowenii. Taki przywilej zawdzięczamy dobrym występom Klemensa Murańki w Pucharze Kontynentalnym (dwa 2. miejsca w Ałmatach), dzięki którym znalazł się on wśród 55 skoczów „World Ranking List”.

Jak powiedział Łukasz Kruczek PAP, ostateczną decyzję o tym, kto pojedzie do Oberstdorfu, gdzie 30 grudnia odbędzie się pierwszy konkurs TCS, podejmie pod koniec tygodnia. Można zakładać, że w kadrze na ten prestiżowy cykl znajdzie się większość zawodników dotychczas skaczących w PŚ – Kamil Stoch, Dawid Kubacki, Maciej Kot i Krzysztof Miętus. Miejsce znajdzie się także zapewne dla wspomnianego Murańki, który w Engelbergu zdobył punkty PŚ, a także dla Piotra Żyły pomimo słabszych występów w ostatnich kilku konkursach.

Można się zastanawiać, kto będzie siódmym Polakiem inaugurację niemiecko-austriackiego turnieju. Patrząc na wyniki konkursów Pucharu Kontynentalnego na występ zasługuje drugi polski junior – Aleksander Zniszczoł (9. miejsce w PK w Ałmatach). Sam Prezes Polskiego Związku Narciarskiego - Apoloniusz Tajner podczas niedawnej konferencji prasowej w Krakowie mówił nam, że proponował Kruczkowi dołączenie Zniszczoła do kadry na PŚ. Warto wykorzystać sytuację, która się nadarza i skorzystać z limitu, a doświadczenie które młodzi nabędą w PŚ i TCS w przyszłości - na pewno zaprocentuje.

Źródło: sport.wp.pl / informacja własna