„To był fajny konkurs, choć można mieć uczucie niedosytu” – tak Łukasz Kruczek, trener kadry narodowej, ocenił w „Przeglądzie Sportowym” zawody w Garmisch-Partenkirchen. Świetnie zaprezentowali się przede wszystkim piąty Maciej Kot oraz szósty Kamil Stoch. Polacy jeszcze nie znaleźli się na podium w obecnej edycji TCS, ale są już tego bardzo bliscy.
{jcomments on}
Stoch po pierwszej serii był nawet drugi, ale jak mówi Kruczek w kolejnym skoku „troszeczkę zaryzykował i przesadził”. – W drugim skoku, zaraza za progiem, zbyt gwałtownie wyciągnął się na nartach i musiał dużo pracować w drugiej fazie lotu, żeby odlecieć – tłumaczył „PS” trener „Biało-czerwonych”.
Za to wspaniały konkurs zaliczył Kot, który nigdy wcześniej nie był tak wysoko. – Na pewno najlepszy w karierze. Oba skoki były super, takie jak latem. To był ten Maciej, którego widzieliśmy w Letniej Grand Prix - stwierdził Kruczek w "PS". Garmisch-Partenkirchen kończyło niemiecką część Turnieju Czterech Skoczni. Teraz zawodnicy przenoszą się do Austrii. W polskiej ekipie nastąpi niewielka zmiana.
- Do domu pojechał Klimek Murańka, który będzie startował w Pucharze Kontynentalnym w Zakopanem. Na razie nikogo nie dobraliśmy w jego miejsce i prawdopodobne, że do końca turnieju będziemy skakać w szóstkę - zdradził "PS" Kruczek.
Więcej na www.sports.pl