Miniony weekend z lotami narciarskimi miał należeć do Norwegów i miał dać nowy rekord świata. Jednak nic z tego nie wyszło, triumfowali inni zawodnicy. W związku z tym trener Norwegów, Alexander Stoeckl, postanowił zostawić nalepszych skoczków swojej kadry w domu podczas zbliżającego się weekendu (2-3luty).
Podczas najbliższych konkursów Pucharu Świata w lotach narciarskich w czeskim Harrachovie nie zobaczymy trzech czołowych Norwegów: Andersa Bardala, Andersa Jacobsena i Toma Hilde. Skoczkowie pozostaną w kraju i będą trenować przed kolejnymi zawodami.
"Musimy wyciągnąć z tego wnioski na przyszłość. W Vikersund były wielkie oczekiwania, dużo mówiło się o rekordzie świata. Większość z nas nie poradziła sobie z tymi oczekiwaniami. Na mistrzostwach w Val di Fiemme możemy być w podobnej sytuacji, dlatego musimy inaczej do tego podejść." -skomentował swoją decyzję austriacki szkoleniowiec.
Źródło: skispringen.com