Skoczkowie austriaccy nie będą mieszkać w wiosce olimpijskiej. Na czas Igrzysk zamieszkają w specjalnie wynajętym przez nich hotelu – podaje Przegląd Sportowy.
Austriacy szukają różnych sposobów, by móc powalczyć z pozostałymi nacjami o medale podczas Igrzysk Olimpijskich w Soczi. Tym razem wpadli na pomysł, by nie zamieszkiwać wioski olimpijskiej, a zająć hotel, tak jak to miało miejsce podczas zmagań w Turynie w 2006 roku. Nawet nazwa hotelu idealnie wpasowała się w sytuację. „Deja-vu”, bo taką nazwę nosi miejsce zamieszkania przez Austriaków, nazwą ma przypomnieć wydarzenia z włoskich Igrzysk. Tam austriaccy skoczkowie zdobyli 2 złote i srebrny medal. Sam hotel znajduje się na uboczu miasta Igrzysk – Soczi.
Jakby tego było mało, Przegląd Sportowy podaje, iż austriacka nacja przywiezie do hotelu własne łóżka, pościele oraz materace. Czyżby „tonący brzytwy się chwytał”? Popisowe zagranie Austriaków, ale trochę rodem z kabaretu. Czy to coś da? Zobaczymy.
Tymczasem jak poinformował Gregor Schlierenzauer na swoim profilu jednego z portali społecznościowych, reprezentacja Austrii wylądowała już w Soczi. Wygląda na to, że kilkugodzinny lot z Wiednia przebiegał bez zakłóceń, a szczęśliwi mistrzowie olimpijscy będą mogli rozpocząć aklimatyzację w mieście Igrzysk.
Źródło: Przegląd Sportowy