Wyniki konkursu pań na Igrzyskach w Soczi były dość zaskakujące, ponieważ mało kto wyobrażał sobie podium bez Sary Takanashi. Sensacyjną mistrzynią olimpijską została jednak Niemka Carina Vogt, która sama była tym faktem bardzo zaskoczona.
„Nie wiem co powiedzieć. To jest niewiarygodne. Jestem pierwszą Mistrzynią Olimpijską w historii żeńskich skoków. Kilka godzin temu nie pomyślałabym, że to w ogóle możliwe” – przyznała szczęśliwa Carina Vogt, która jako liderka po pierwszej serii – wytrzymała presję z tym związaną.
Po pierwszej serii poza czołową trójką była Daniela Iraschko-Stolz, w drugim skoku wylądowała jednak na odległości 104,5 metra i zdołała zdobyć srebrny medal. „To ma dla mnie wielkie znaczenie. Zawsze marzyłam o tym, aby zdobyć medal olimpijski. Czuję się jak w bajce. W pierwszej serii przegrałam złoto, ale w drugiej wygrałam srebro. Byłam nawet trochę zaskoczona, że skoczyłam tak daleko”. – oceniła doświadczona Austriaczka.
„Nie ma słów które zdołają to opisać. Jest niesamowicie. Myślę, że to najlepszy dzień mojego życia. Cała rodzina bardzo mnie wspierała, na pewno teraz wszyscy krzyczą z radości. Jestem szczęśliwa, ponieważ mogę sprawić, że oni też są szczęśliwi” – powiedziała brązowa medalistka – Francuzka Coline Mattel.
Więcej na berkutschi.com.
Źródło: berkutschi.com
