Trwa pechowa seria kontuzji wśród skoczkiń narciarskich. Tym razem więzadło krzyżowe przednie zerwała Słowenka – Anja Tepes. Dla tej zawodniczki niestety spełnia się czarny scenariusz, ponieważ kilka miesięcy temu powróciła do skoków po takiej samej kontuzji.
Jak poinformowała Anja Tepeš na swoim profilu na Facebooku, podczas wczorajszego treningu niefortunnie wylądowała i poczuła, że stało się coś niedobrego.
„Wczoraj podczas treningu, przy lądowaniu jednego ze skoków, poczułam że coś się przemieściło w moim kolanie. W związku z tym dzisiaj poszłam do szpitala i po rezonansie magnetycznym okazało się, że znowu zerwałam więzadło krzyżowe przednie (ACL). W przyszłym miesiącu czeka mnie kolejna operacja i następne 6 miesięcy rehabilitacji.” – napisała Słowenka.
Jak jednak zapewnia, nie załamuje się i ma zamiar powrócić do skoków narciarskich: „Podniosłam jednak głowę i uśmiech wciąż jest na mojej twarzy. Do realizacji mojego następnego celu mam wciąż sporo czasu i nic nie dzieje się bez powodu. Pozytywną kwestią w tym wszystkim jest to, że zakończyłam swój sezon dobrym skokiem, co jest dla mnie motywacją zanim zacznę skakać ponownie”.
Przypomnijmy, że Anja Tepeš upadła podczas finału sezonu 2012/2013 podczas Pucharu Świata w Oslo i doznała kontuzji więzadła krzyżowego w kolanie. Na skocznię powróciła po 7 miesiącach rehabilitacji i w tym sezonie zdążyła wystartować w kilku pucharowych konkursach, jednak bez większych sukcesów. Dotychczasowo najlepszym wynikiem niespełna 23-letniej Słowenki to dwa 8. miejsca w PŚ (Soczi 2012, Ljubno 2013) i 3. miejsce w zawodach PK (Lillehammer 2012).
informacja własna
