Skocznie w Planicy i Kulm w przebudowie, Norwegowie szczycą się rekordem świata

Rywalizacja między Planicą i Vikersund trwa nawet w okresie letnim. Słoweńcy czekają na nowy rekord u siebie, z kolei dyrektor zawodów w Vikersund zapewnia, że nie boi się prestiżowej rywalizacji ze słoweńskim mamutem.

Vikersund przejmuje rekord

Najdziksza, największa, wywierająca najwięcej adrenaliny. Aż do rozpoczęcia przebudowy tak opisywana była słoweńska Velikanka. Szacunek do mamuta wyrażali skoczkowie, trenerzy, widzowie. W 2011 roku najdłuższe skoki w historii zostały oddane jednak w Norwegii, ku uciesze lokalnych widzów przez… Norwega. Najpierw Johan Remen Evensen pofrunął 243 metry, a w konkursie ustawił obecny rekord świata wynoszący 246,5 metra.

Kolejne lata przyniosły w Vikersund kilkanaście 240-metrowych rekordów państw. To w Norwegii pasjonującą walkę o tytuł najlepszego lotnika świata stoczyli Robert Kranjec, Rune Velta i Martin Koch. Barierę „zamkniętą” dla Planicy przekraczali też Janne Happonen, Daiki Ito, Gregor Schlierenzauer i kolejni.

Bracia Gorišek zapewnią rekord?

W Planicy rozpoczęła się przebudowa Velikanki. Początkowo miała ona miejsce jedynie na papierze – same prace ruszyły jesienią 2013 roku. W kolejnym sezonie zabrakło więc tradycyjnych lotów w Planicy, w jej zastępstwie odbyły się dwa konkursy na Bloudkovej Velikance.

Relacje włodarzy skoczni Vikersund i Planicy są dobre. Håvard Orsteen, dyrektor zawodów norweskich podkreśla potrzebę rywalizacji, która zapewnia rozwój i zainteresowanie wokół lotów narciarskich.

– Z Planicą mamy dobre stosunki. Konkurencja polepsza nasz produkt, także w lecie. Jest to interesujące dla widzów i sponsorów. Niewykluczone, że następny rekord będzie miał miejsce w Planicy, ale nie boimy się.

Fakt, że o dalekie, ponad 230-metrowe loty biją się już trzy mamuty (także Kulm w Austrii) dodaje smaczku rywalizacji. Orsteen podkreśla jednak, że w skokach liczy się dobro wspólne.

Oczywiście, rekord daje nam markę, będziemy chcieli go utrzymać.

Po czym z uśmiechem dodaje: – Najważniejszym produktem tej rywalizacji są dalekie loty, interesujące nas wszystkich. Jeśli będą dobre warunki na skoczni braci Gorišek, to powitamy nowy rekord na Velikance.  

Przypomnijmy, że powiększona skocznia w Kulm ma przyjąć najlepszych skoczków świata już w styczniu 2015 roku. Koniec marca to kolejne loty na kolejnej powiększonej skoczni – słoweńskiej Letalnicy. Nie znamy wciąż oficjalnych rozmiarów nowych-starych skoczni.

Źródło: informacja własna/ siol.net