Podczas gdy skoczkowie już jutro po raz pierwszy pojawią się na skoczni podczas pucharowej rywalizacji, skoczkinie do inauguracji sezonu mają jeszcze dwa tygodnie. Dzisiaj poznaliśmy skład jednej z najsilniejszych żeńskich kadr na sezon 2014/2015. W zimowych zmaganiach tym razem będzie uczestniczyć aż 9 reprezentantek Stanów Zjednoczonych.
Amerykanki w nadchodzącym sezonie będą startować zarówno w zawodach Pucharu Świata, jak i Pucharu Kontynentalnego. W dziewięcioosobowym składzie znalazły się: Sarah Hendrickson, Jessica Jerome, Lindsey Van, Nita Englund, Tara Geraghty-Moats, Abby Hughes, Nina Lussi oraz dwie młode zawodniczki, które uczestniczyły w programie Fly Girls: Cara Larson i Logan Sankey.
– Pierwsze w historii Zimowe Igrzyska Olimpijskie w Soczi, w których brały udział panie, są już za nami. Podejmujemy się więc otwarcia nowego rozdziału dla drużyny amerykańskich skoczkiń. Czuję dumę z tego co osiągnęliśmy i jestem podekscytowany programem Fly Girls, który łączy lokalne kluby narciarskie z drużyną narodową USA. W tym sezonie mamy kolejne mistrzostwa świata, jesteśmy na to gotowi. Wraz z Vasją Bajcem (travel coach) i fizjoterapeutą Nezą Mavrije oczekujemy dobrych wyników od reprezentacji w sezonie 2014/2015 – powiedział trener Alan Alborn.
Przypomnijmy, że to właśnie podczas MŚ w Falun tytułu mistrzowskiego będzie bronić Sarah Hendrickson, która wywalczyła złoto w 2013 roku w Val di Fiemme.
W związku z nominacjami, rozwiązała się także kwestia kontynuacji kariery przez doświadczoną, 29-letnią Lindsey Van. Pierwsza mistrzyni świata w historii miała w ostatnim roku spore problemy spowodowane kontuzją kolana i związanymi z nią operacjami. Dodajmy, że to właśnie Van jest jedną z koordynatorek programu Fly Girls, który pomaga młodym amerykańskim skoczkiniom rozwijać swoje sportowe talenty.
– Nadal będę trenować zespół Fly Girls w czasie przyszłego lata. Skoki narciarskie w Stanach Zjednoczonych są trudne dla każdego. Nie ma wystarczająco dużo funduszy, aby sfinansować sportowy rozwój – to nie jest bardzo popularny sport w naszym kraju. W związku z tym uważam, że działamy bardzo dobrze, pomagając w rozwoju młodych zawodniczek – powiedziała nam Lindsey Van.
Źródło: wsjusa.com / informacja własna