Polscy skoczkowie mają za sobą pierwszy weekend Pucharu Świata w niemieckim Klingenthal i z pewnością nie zaliczą go do udanych. Jedynym zawodnikiem, którego występ można ocenić jako solidny był Piotr Żyła. O sporym pechu może mówić kontuzjowany Kamil Stoch. Jak zapowiedział Łukasz Kruczek, przed kolejnymi zawodami w Kuusamo możemy się spodziewać zmian w składzie.
– Dzisiejszy konkurs na pewno nie był taki, jak wszyscy oczekiwali. W stosunku do wczoraj był poczyniony mały kroczek, ale efekt jeszcze nie jest taki jakiego byśmy oczekiwali – przyznał tuż po konkursie trener polskiej kadry, którego szczególnie zaskoczyła wysoka dyspozycja Finów na początku sezonu.
W dzisiejszym konkursie wśród Polaków, podobnie jak we wczorajszej drużynówce wyróżniał się Piotr Żyła, który uplasował się na 14. pozycji po skokach na 130,5 i 130 metrów. – Skoki Piotrka były podobne do wczorajszych. W pierwszej serii miał dziś minimalnie słabszy skok i w efekcie trudno było rywalizować o lepsze lokaty. Niemniej jednak jego start należy zaliczyć po stronie pozytywów. W ogóle początek sezonu dla Piotrka w porządku, zgodnie z założeniami – ocenił Kruczek.
Drugim polskim skoczkiem, który zdobył pucharowe punkty był Maciej Kot, który zajął 29. lokatę (127,5 / 122,0 m). – Maciek skoczył dwa podobne skoki, w sumie nawet trzy – licząc serię próbna. Skakał na takim poziomie jak podczas treningów. Ma jeszcze trochę pracy nad sobą, by wrócić do bardzo dobrej dyspozycji, ale o tym wiedzieliśmy już wcześniej i to nas nie zaskoczyło – przyznał polski szkoleniowiec.
Niestety pozostali nasi reprezentanci – Dawid Kubacki, Jan Ziobro, Bartłomiej Kłusek i Stefan Hula zajęli miejsca poza finałową trzydziestką. – Jasiek i Dawid minimalnie lepiej jak wczoraj podczas konkursu drużynowego, ale cały czas za mało na ich możliwości i oczekiwania. Stefan skoczył tutaj jeden słabszy skok, właśnie dziś w pierwszej serii. Bartek nie prezentował się tutaj dobrze w większości skoków – podsumował Łukasz Kruczek.
Jak poinformował nas trener Polaków, teraz nasza kadra wraca do kraju, aby już w środę wyruszyć do fińskiego Kuusamo na kolejne zawody PŚ (28-29.11.). – Jutro po południu można się spodziewać zmian w składzie kadry na Kuusamo – przyznał Kruczek. Także w dniu jutrzejszym będzie wiadomo więcej na temat stanu zdrowia Kamila Stocha oraz w kwestii jego dalszych występów w PŚ.
rozmawiał Bartosz Leja