Jakub Wolny, który w finale Letniej Grand Prix w Klingenthal nabawił się kontuzji kolana, dostał zielone światło na powrót na skocznię. Taką informację otrzymał podczas dzisiejszej wizyty u lekarza polskiej kadry, dr Aleksandra Winiarskiego. - Jakby skocznie w Szczyrku były gotowe, to w piątek Kuba mógłby już skakać - powiedział nam trener kadry B, Maciej Maciusiak.
Jakub Wolny nabawił się kontuzji kolana podczas treningowego skoku przed zawodami LGP w Klingenthal. 19-letni skoczek upadł wówczas po locie na 138 metrów. Uraz wykluczył go nie tylko z tych zawodów, ale także na dwa miesiące z treningów na skoczni. Podczas październikowych Mistrzostw Polski, Wolny pojawił się na skoczni o kulach w roli kibica.
Dzisiejsza wizyta u dr Winiarskiego potwierdziła jednak to, że mistrz świata juniorów wrócił do zdrowia i może powrócić także na skocznię. Jak wiemy, od kilku tygodni utalentowany zawodnik wykonywał ćwiczenia motoryczne, jednak wciąż czekał na decyzję o ponownym rozpoczęciu skakania. - Z Kubą jest wszystko w porządku. Przed nim jeszcze obowiązkowe badania w Centralnym Ośrodku Medycyny Sportowej i zacznie skakać. Będziemy szukać dla niego mniejszej skoczni, aby nabrał pewności. Gdyby gotowe były skocznie w Szczyrku to myślę, że już w piątek mógłby oddać pierwsze skoki po kontuzji - poinformował nas trener Maciej Maciusiak.
Nie jest wykluczone, że Wolny weźmie udział w pierwszych zawodach Pucharu Kontynentalnego, w norweskiej Renie (12-14 grudnia). Tej decyzji sztab szkoleniowy jeszcze nie podjął.
informacja własna