PŚ Lillehammer: zwycięstwo Schlierenzauera, trzech Polaków punktuje w wietrznej loterii

Gregor Schlierenzauer wygrał w dzisiejszym wietrznym i dość loteryjnym konkursie Pucharu Świata w norweskim Lillehammer. W punktowanej trzydziestce znalazło się też trzech reprezentantów Polski – Jan Ziobro, Klemens Murańka oraz Aleksander Zniszczoł. "Biało-czerwoni" zdają się zatem powoli wychodzić z kryzysu.

Gregor Schlierenzauer (127,5 / 138,5 m), który w rundzie finałowej jako jedyny skakał z obniżonego rozbiegu, za co dostał bonusowe punkty - zwyciężył w dzisiejszym konkursie w Lillehammer. To już 53. pucharowy triumf Austriaka w karierze. Popularny „Schlieri” już od dawna jest najbardziej utytułowanym skoczkiem w historii pod względem ilości zwycięstw w Pucharze Świata.

Drugie miejsce zajął dzisiaj reprezentant gospodarzy Anders Fannemel (132,5 / 139,5 m), który po seriach treningowych wydawał się być faworytem dzisiejszym zmagań. Do triumfu zabrakło niewiele, a właściwie tyle, ile wyniosła różnica związana z nieco wyższą belką od Austriaka, z której oddał próbę Norweg. To drugie podium PŚ w karierze 23-letniego podopiecznego Alexandra Stoeckla. Przed dwoma laty Fannemel był drugi, także w Lillehammer.

Trzeci stopień podium należał dziś do kolejnego zawodnika z Austrii - Michaela Hayboecka (123,5 / 141,0 m), który był autorem najdłuższego skoku całych zawodów. To podobnie jak w przypadku Fannemela - to drugie pucharowe podium Hayboecka w karierze (był już 3. w Wiśle na początku tego roku).

Tuż za czołową trójką uplasowali się dzisiejszego wieczoru: Daiki Ito, Peter Prevc oraz Severin Freund. Czołową dziesiątkę uzupełnili: Anders Bardal, Jernej Damjan, Davide Bresadola (9. miejsce jest życiowym sukcesem Włocha) oraz Robert Kranjec. Awans z 28. na 12. pozycję wywalczył rutynowany Japończyk Noriaki Kasai.

W czołowej trzydziestce znalazło się trzech reprezentantów Polski, jest to zatem najlepszy występ "biało-czerwonych" w tym sezonie. Jan Ziobro (129,5 / 121,0 m), który na półmetku rywalizacji był 8., ostatecznie zajął 19. lokatę. 21. był Klemens Murańka (128,0 / 123,0 m), a 29. Aleksander Zniszczoł (132,5 / 119,0 m). Z trudnymi warunkami nie poradził sobie Piotr Żyła, który po skoku na 127,5 metra zakończył udział w konkursie na pierwszej serii (33. miejsce).

W pierwszej serii upadek po lądowaniu na 139 metrze zaliczył Junshiro Kobayashi, który mimo słabszych not, po tak dalekim skoku został dopuszczony do serii finałowej. Ostatecznie był 28. Na niekorzystne warunki trafił w pierwszej rundzie Simon Ammann, któremu skok na 119,5 metra dał zaledwie 34. lokatę. Szwajcar utrzymał jednak żółty plastron lidera klasyfikacji generalnej Pucharu Świata.

Warto jednak podkreślić, że w dzisiejszych zawodach ogromną rolę odgrywał zmienny wiatr. Przez cały konkurs zawiewał z tyłu skoczni (momentami przekraczał 3 m/s) i często od jego siły zależało to, czy dany skoczek będzie miał szansę na choćby przyzwoity rezultat. Dodatkowo jury bardzo często decydowało się na zmiany belek najazdowych. Łącznie dokonano aż 10 zmian, a rywalizacja przebiegała z 5 różnych platform.

Zobacz też wyniki pierwszej serii >>

Pełne wyniki konkursu: