Ostatni sprawdzian dla juniorów, czyli zawody z cyklu LOTOS Cup już za nami. W związku konkursami w Szczyrku trener Robert Mateja wyznaczył pięciu najlepszych skoczków, którzy będą reprezentować Polskę w zbliżających się Mistrzostwach Świata Juniorów w kazachskich Ałmatach.
W Kazachstanie wystąpią Andrzej Stękała, Przemysław Kantyka, Krzysztof Leja, Łukasz Podżorski oraz Adam Ruda, mamy więc w gronie juniorskim wicemistrza Polski seniorów i lidera klasyfikacji FIS Cup.

Nasza młodzież będzie kontynuowała przygotowania do imprezy sezonu na skoczni w Szczyrku. – W przyszłym tygodniu, tutaj w Szczyrku, mamy zaplanowaną konsultację. Trzy- lub czterodniową. Później czeka nas wyjazd i start na Mistrzostwach – poinformował drugi trener Robert Mateja. Skład musiał zostać podany do środy, 21 stycznia. O danych zawodników nominowanych na MŚJ wie już ministerstwo i linie lotnicze.
Oceny piątki juniorów są pozytywne, pozostały czas na treningi wykorzystany zostanie na eliminację wciąż popełnianych błędów. – Myślę, że skoki chłopaków były w porządku, więc można ocenić je na plus. Występowały troszkę problemy z telemarkiem, m.in. Przemek Kantyka lądował na dwie nogi (…) również Adam Ruda ma kłopoty z odpowiednim lądowaniem – stwierdził Mateja. Swoją formę przed Mistrzostwami Świata Juniorów nasza Kadra będzie szlifowała na skoczni w Szczyrku. –

Do kadry nie został dołączony żaden zawodnik „awaryjny”, który mógłby wskoczyć w miejsce jednego z piątki nominowanych. – W tej chwili nie ma żadnego rezerwowego zawodnika, ponieważ na mistrzostwa jedzie pięciu naszych juniorów. W zawodach będzie startowała po prostu czwórka najlepiej prezentujących się zawodników – wyjaśnił trener. Podobne rozwiązanie zostanie zastosowane przed konkursem drużynowym.
Przypomnijmy, że nasi reprezentanci bronią dwóch złotych medali, zdobytych przed rokiem w Val di Fiemme. Indywidualnym mistrzem został Jakub Wolny, natomiast w drużynie złoto wywalczyła czwórka Wolny, Biegun, Zniszczoł i Murańka.
W tym roku deklarowane cele wyglądają o wiele skromniej. – To ustaliliśmy sobie już wcześniej i cel jest jasny: dla tych najlepszych zawodników są to miejsca w pierwszej „15”, a takie minimum to lokaty od 1-30. Natomiast w konkursie drużynowym liczymy na miejsca od 1-6 – podsumował Mateja.
Źródło: Anna Karczewska / PZN