You are currently viewing Stefan Hula: „Złapałem pewność siebie, da się walczyć z najlepszymi”
Stefan Hula (fot. Bartosz Leja)

Stefan Hula: „Złapałem pewność siebie, da się walczyć z najlepszymi”

DSC 00231 - Stefan Hula: "Złapałem pewność siebie, da się walczyć z najlepszymi"Stefan Hula był dziś bardzo pozytywnym polskim zaskoczeniem w Lillehammer i jedynym biało-czerwonym, który wywalczył punkty do generalnej klasyfikacji Pucharu Świata. Po raz trzeci w karierze zdołał też wywalczyć lokatę w czołowej dziesiątce. – Miałem dzisiaj dużą pewność siebie, da się walczyć z najlepszymi – zapewnił.

 

29-letni Hula zaliczył swój pierwszy pełny pucharowy start od stycznia (poza odwołanymi zawodami w Kuusamo), kiedy zapunktował w Wiśle. Tym razem był najjaśniejszym punktem polskiej reprezentacji – skoki na 95 i 98,5 metra pozwoliły mu zająć 10. miejsce.

Hula Stefan lot WC.Lillehammer.2015 fot.Julia .Piatkowska.1200 300x200 - Stefan Hula: "Złapałem pewność siebie, da się walczyć z najlepszymi"
Stefan Hula, fot. Julia Piątkowska

Na każdej skoczni trzeba skakać podobnie, nie ma się co nastawiać na to, czy jest duża, czy mniejsza. Ostatni skok sprawił mi najwięcej radości, był czysty, fajny. Próg „oddał”, w powietrzu też nie mam do siebie zastrzeżeń, lądowanie też w porządku. Miałem dzisiaj dużą pewność siebie i tego mi było trzeba. Jestem na dobrej drodze, żeby pokazać że dam radę i że umiem skakać – komentował tuż po konkursie.

Hula podkreślił, że drogą do tak dobrego występu było odpowiednie nastawienie mentalne. – Kocham ten sport, dlatego sprawia mi to ogromną radość, jeśli wszystko wychodzi w dobry sposób. Trzeba robić to, co w danym momencie umie się najlepiej, bo pewnych rzeczy się nie przeskoczy. Starałem się do tego podejść ze spokojem, nie napalałem się, nie chcę niczego robić na siłę. Jeśli przyjedzie się na zawody wyższej rangi i myśli się, żeby się spiąć i dać z siebie jeszcze więcej, to wtedy wychodzi odwrotnie – tłumaczy skoczek ze Szczyrku.

Warto podkreślić, że podopieczny trenera Maciusiaka ma już za sobą podróż na zawody do fińskiego Kuusamo, jednak tam nie udało się rozegrać żadnego konkursu. Konkursy w Lillehammer, w których zajął 22. i 10. miejsce, były tym samym jego pierwszy pełnym startami w PŚ tej zimy. – Chciałem, żeby ten sezon zaczął się dla mnie na spokojnie. W Klingenthal nie byłem, w Kuusamo były szalone warunki i w ogóle nie wiadomo, co się działo. Wczoraj to się ciągnęło, ale zrobiłem dobre punkty, dziś jest jeszcze lepiej. Trzeba tej regularności i pewności siebie złapać, że się da i że nie ma problemu, żeby walczyć z najlepszymi – powiedział.

Hula wypowiedział się także na temat nieudanego pucharowego startu swoich kolegów z polskiej drużyny. – Szkoda, że nikomu więcej nie udało się zdobyć punktów. To była dla mnie dziwna sytuacja, bo wiadomo, że jak jest nas więcej, jest raźniej. Poszedłem jednak do góry, starałem się wyłączyć od wszystkiego i było okej. Wiem, że chłopcy na treningach skaczą nawet lepiej ode mnie, więc się da. Wszystko przyjdzie na spokojnie – zapewnił.

 

notowała w Lillehammer Julia Piątkowska

 

Dodaj komentarz