Powracający do rywalizacji wśród najlepszych Klemens Murańka po pierwszym dniu rywalizacji na skoczni Kulm plasuje się na 20. pozycji. Skoczek, który minione dni spędził na spokojnych treningach w Szczyrku, przyznał, że wszystko idzie we właściwym kierunku: – Skoki są na plus, bo ostatnimi czasy bywało gorzej, ogólnie jestem zadowolony.
Po pierwszej serii Murańka z solidnym, 198 metrowym skokiem plasował się na 21. pozycji. W finale skoczył bliżej (174,5 m), jednak słabsze skoki rywali pozwoliły mu przesunąć się na 20. miejsce. – Teraz jest zdecydowanie gorzej, śnieg zaczął sypać, przesadzili też z belką, bo było widać, że wszyscy się męczyli. Na dobre warunki załapali się już Poppinger, ale też Dawid Kubacki. Ja ile mogłem to skoczyłem – powiedział tuż po drugiej próbie i dodał: – Skoki są na plus, bo ostatnimi czasy bywało gorzej, także ogólnie jestem zadowolony. Nie ma co zapeszać, ale chciało by się więcej. Na takiej skoczni przede wszystkim trzeba się bawić i nie myśleć za dużo. Liczę że jutro będzie jeszcze lepiej.
Zapytany o pucharową przerwę i spokojne treningi w Szczyrku, Murańka odparł: – Bardzo mi pomogła, troszkę się wyciszyłem, odpocząłem psychicznie, na spokojnie potrenowałem. Najbardziej skupiałem uwagę na pozycji dojazdowej
O ponad 200 metrowych skokach kolegów ze skoczni, zakopiańczyk mówi krótko: – Chciałoby się, bo skakać na takie metry to jest sama przyjemność.
informacja własna