Spela Rogelj potwierdziła dziś, że jej forma idzie w górę – Słowenka podobnie jak w dniu wczorajszym, tak i dziś okazała się najlepsza w kwalifikacjach do konkursu Pucharu Świata pań w austriackim Hinzenbach. Na Aigner-Schanze niestety ponownie nie powiodło się Polkom – żadna z podopiecznych trenera Hankusa nie awansowała do zawodów.

Spela Rogelj w serii kwalifikacyjnej poszybowała najdalej wśród zawodniczek, które musiały walczyć o awans do konkursu głównego – 87 metrów dało jej pierwsze miejsce. Na drugiej lokacie uplasowała się Niemka, Katharina Althaus (86,0 m), a na trzeciej pozycji znalazła się kolejna Słowenka, Ursa Bogataj (85,5 m). Czołową szóstkę uzupełniły: Carina Vogt (85,5 m), Taylor Henrich (84,5 m) oraz Juliane Seyfarth (83,5 m).

Podobnie jak wczoraj, z konkursową rywalizacją już na etapie kwalifikacji musiały się pożegnać Polki. Najwyżej sklasyfikowana Kinga Rajda zajęła dopiero 32. miejsce (75,5 m). Jeszcze słabiej spisały się: Joanna Szwab (72,0 m / 41. miejsce) oraz Magdalena Pałasz, która skacząc 66,5 metra zajęła ostatnią, 45. pozycję.
Za niewłaściwą długość nart zdyskwalifikowana została reprezentantka Italii, Veronica Gianmoena.
W gronie czołowej dziesiątki klasyfikacji generalnej Pucharu Świata najlepsze próby zaprezentowały: Jacqueline Seifriedsberger (90,0 m), skacząca jako jedyna z obniżonej belki startowej Sara Takanashi (86,0 m) oraz Maren Lundby (85,0 m). Z oddania skoku próbnego zrezygnowała Daniela Iraschko-Stolz.
Trwa pierwsza seria konkursowa.
informacja własna