Już 22 lutego w rumuńskim Rasnovie rozpoczną się kolejne Mistrzostwa Świata Juniorów. Wśród 18 młodych sportowców reprezentujących nasz kraj na tej imprezie znalazło się pięciu skoczków i dwie skoczkinie, Kinga Rajda i Joanna Szwab. A których swoich podopiecznych do startu nominował trener kadry juniorów, Robert Mateja?

W ramach Mistrzostw Świata Juniorów młodzi skoczkowie i skoczkinie będą walczyć łącznie w czterech konkursach. Najpierw staną w szranki o medale indywidualne (25 lutego), a następnie panowie powalczą w zawodach drużynowych (27 lutego). Ponieważ zabraknie zmagań zespołowych wśród pań, dziewczęta będą mogły liczyć jedynie na krążki w konkursie drużyn mieszanych, który odbędzie się ostatniego dnia rozgrywek, czyli 28 lutego.
Biało-czerwonych barw bronić będzie łącznie siedmioro reprezentantów skoków narciarskich, wśród których znalazły się dwie skoczkinie, czyli 15-letnia Kinga Rajda i obecnie 18-letnia Joanna Szwab, która swoje 19. urodziny będzie obchodziła kilka dni przed rozpoczęciem juniorskiego czempionatu (17 lutego). Do nich dołączy 5 podopiecznych Roberta Matei:
- Przemysław Kantyka
- Łukasz Podżorski
- Krzysztof Leja
- Dawid Jarząbek
- Dominik Kastelik

Najmłodszy wśród naszych skoczków jest 16-letni Dawid Jarząbek, a najstarsi, urodzeni w 1996 r., Łukasz Podżorski, Krzysztof Leja i Przemysław Kantyka. Troje biało-czerwonych z tego grona ma na swoim koncie występ w Mistrzostwach Świata Juniorów w zeszłym roku w kazachskich Ałmatach. Najwyżej, na 10. pozycji, znalazł się wówczas Przemysław Kantyka, a 17. miejsce zajął Krzysztof Leja. Drużynowo, razem z Andrzejem Stękałą i Adamem Rudą, Polacy uplasowali się na 4. lokacie, tracąc do podium niespełna 20 punktów. W konkursie skoczkiń wystąpiła w Kazachstanie jedynie Joanna Szwab, meldując się na pechowym, 31. miejscu. Tym samym Kinga Rajda zaliczy swój debiut na juniorskim czempionacie, a skocznię w Rasnovie dobrze zna, bowiem startowała tam w zawodach z cyklu FIS Cup, jak i FIS Carpath Cup. Razem ze skoczkiniami do Rumunii uda się trener Sławomir Hankus, w sztabie skoczków nie zabraknie oczywiście Roberta Matei.
Medale w zeszłym roku zdobyli zawodnicy, którzy obecnie z powodzeniem rywalizują w PŚ. Złoto zabrał do domu Johann Andre Forfang, srebro Andreas Wellinger, a brąz Philipp Sjoeen. Wśród pań triumfowała Sofia Tikhonova przed Elisaberh Raudaschl i Chairą Hoelzl. Tytułu mistrzowskiego w drużynowych zmaganiach będą bronić Norwegowie.
źródło: PZN / informacja własna