Nadchodzący weekend przyniesie emocje związane z lotami na największej skoczni świata w Vikersund oraz Pucharem Kontynentalnym, który zagości na Wielkiej Krokwi. Ostatnie wyniki polskich skoczków zmusiły sztaby szkoleniowe do dokonania zmian. Tym samym do Polski wróci Bartłomiej Kłusek, a do Vikersund poleciał Piotr Żyła.
Jeszcze tuż po zawodach w Trondheim Kamil Stoch nie był pewny, czy wystartuje w Vikersund, a decyzje miał podjąć waz z trenerem po konkursie, analizując wszystkie „za i przeciw”. Ostatecznie okazalo się, że skoczek z Zębu powalczy jednak o punkty do klasyfikacji lotów. Wraz z nim w Norwegii wystąpią:
- Dawid Kubacki
- Maciej Kot
- Piotr Żyła
- Stefan Hula
- Andrzej Stękała

Dla 20-latka z Dzianisza, który zabłysnął w zawodach na Granasen, zajmując 6. lokatę, będą to pierwsze w życiu konkursy na mamuciej skoczni. O rekordzie życiowym myśli też z pewnością Dawid Kubacki, który w Tauplitz / Bad Mitterndorf poszybował na odległość 208,0 metrów. Tym samym zmagania na Vikersundbakken opuści Bartłomiej Kłusek, dołączając do 12-osobowego składu na Puchar Kontynentalny na Wielkiej Krokwi w Zakopanem. Może tym razem Polak będzie miał więcej szczęścia niż przed trzema tygodniami w Pucharze Świata, kiedy to został zdyskwalifikowany po dobrym skoku w kwalifikacjach.
źródło: PZN / informacja własna