Dawna stolica Kazachstanu, położone w południowo-wschodniej części miasto Ałmaty, mimo iż dopiero zadebiutowało w roli organizatora zawodów Pucharu Świata, już było świadkiem specjalnego wydarzenia. Dziś Peter Prevc w swoim życiowym sezonie zapewnił sobie tam Kryształową Kulę. – To najlepszy moment w mojej karierze – zapewnił Słoweniec.
Niezwyciężony Prevc w Kazachstanie
Prevc, który w czasie rywalizacji w Finlandii ani razu nie zdołał uplasować się na konkursowym podium, w Kazachstanie powrócił do swojej optymalnej dyspozycji. Zrobił to, do czego przyzwyczaił zarówno kibiców, jak i rywali - dwukrotnie zwyciężył z bardzo przekonującą przewagą. W sobotę skacząc 141 i 137,5 metra uzyskał 18 punktów przewagi nad Hayboeckiem, a w niedzielę szybując 139,5 oraz 139 metrów pokonał o 11,6 punktu Freunda.
Drugim zwycięstwem zapewnił sobie upragnioną Kryształową Kulę. - To był najlepszy moment w mojej karierze, kiedy uświadomiłem sobie, że wygrałem klasyfikację generalną. Zajęło mi to siedem sezonów i po tym, jak w zeszłym sezonie byłem tak blisko, teraz udowodniłem, że mogę to wygrać. Moim celem zawsze są perfekcyjne skoki, a w czasie tej zimy zdarzyło mi się to zaledwie raz czy dwa. Wciąż jest zatem sporo pracy do wykonania. Puchar Świata w lotach narciarskich też nie jest jeszcze rozstrzygnięty, zatem pozostały mi jeszcze cele - skomentował szczęśliwy 23-letni Słoweniec.
Prevcowi przypadła do gustu nowa lokalizacja Pucharu Świata, mimo iż jak się okazuje, podróż do Azji nie obyła się bez drobnych problemów. - Początek był dla nas nieco skomplikowany, ponieważ długo musieliśmy czekać na wizy. Wszystko skończyło się dobrze - zapewnił i dodał: - Jestem szczęśliwy będąc w Kazachstanie. Przebywam tu pierwszy raz i to dla mnie nowe miejsce. Jest tu jednak bardzo miło, obiekt jest nowoczesny i nie było trudno się do niego przyzwyczaić. Może dlatego Słoweńcy mają tutaj przewagę, że skocznia jest podobna do Bloudkovej Velikanki w Planicy.
Rekordy, zwycięstwa i... Schlierenzauer
Dzisiejszy triumf podopiecznego Gorana Janusa był już 13. odniesionym tej zimy; tym samym Prevc wyrównał osiągnięcie Gregora Schlierenzauera, który w sezonie 2008/2009 tyle samo razy plasował się na najwyższym stopniu pucharowego podium. Tym razem przed skoczkami jednak jest jeszcze aż 6 indywidualnych konkursów i trudno wyobrazić sobie, aby w takiej formie Prevc nie odnosił kolejnych zwycięstw. Dodajmy, że w całej karierze ma ich na koncie już 19. i jest na 12. lokacie w klasyfikacji wszech czasów. Dziś w pokonanym polu zostawił Svena Hannawalda i Andreasa Widhoelzla. W zasięgu reprezentanta klubu SK Triglav Kranj jest jeszcze jeden rekord - łącznej liczby zdobytych punktów w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. Tutaj póki co także króluje Schlierenzauer (2083 pkt w sezonie 2008/2009). Prevc aktualnie zgromadził 1898 pkt, jednak również trudno zaprzeczyć, że w 6 konkursach stać go na zdobycie więcej niż 185 oczek.
źródło: fis-ski.com / informacja własna