W pierwszym zimowym konkursie żeńskiego cyklu FIS Cup, który został rozegrany tej zimy najlepsza okazała się reprezentantka Słowenii, Nika Kriznar. Dla polskich kibiców znakomitą informacją jest jednak występ Kingi Rajdy, która dzięki zajęciu siódmego miejsca, praktycznie zapewniła już sobie triumf w klasyfikacji generalnej.

16-letnia Nika Kriznar, która po pierwszej serii zajmowała drugą lokatę z 97-metrową odległością, w finale oddała najlepszy skok w całej stawce (96,5 m) i ze sporą przewagą nad rywalkami wywalczyła pierwszy triumf w zawodach FIS Cup w karierze. Na drugiej lokacie uplasowała się piąta na półmetku zmagań, jej koleżanka z drużyny, Spela Rogelj (93,0 / 91,5 m), która do młodszej koleżanki straciła jednak aż 11,5 punktu. Podium uzupełniła liderka po pierwszej serii, Francuzka Julia Clair (97,5 / 88,0 m), która uplasowała się ex aequo ze Słowenką.

Tuż za podium wylądowały kolejne skoczkinie znane z występów w zawodach Pucharu Świata – Ursa Bogataj, Coline Mattel oraz Evelyn Insam. Na siódmej lokacie zmagania ukończyła najlepsza z reprezentantek Polski, Kinga Rajda (88,0 / 85,5 m) i tym samym praktycznie zapewniła sobie triumf w klasyfikacji generalnej żeńskiego cyklu FIS Cup 2015/2016. To największy sukces 15-letniej podopiecznej trenera Sławomira Hankusa w dotychczasowej karierze. Jedyną zawodniczką, która ma w zasięgu reprezentantkę Polski, jest Daniela Haralambie, jednak Rumunka w Harrachovie się nie pojawiła.
Dodajmy, że w finałowej trzydziestce, obok Rajdy, uplasowały się także kolejne Polki. Po skokach znacznie poniżej punktu konstrukcyjnego zajmowały lokaty w trzeciej dziesiątce stawki. Joanna Szwab była 24. (68,5 / 76,0 m), Anna Twardosz 27. (69,0 / 71,5 m), a Magdalena Pałasz 29. (69,0 / 62,0 m).
Pełne wyniki konkursu >>
Klasyfikacja generalna >>
informacja własna