O ile decyzje FIS mogą być satysfakcjonujące dla polskich kibiców, o tyle zaskoczeniem może być to, że w terminarzu Pucharu Świata nie ma żadnych zawodów w Finlandii. Co prawda w Kraju Świętego Mikołaja odbędą się mistrzostwa świata, jednak brak Kuusamo i Kuopio jest kolejnym dowodem na kryzys w tamtejszych skokach narciarskich.
Finowie bez zawodów Pucharu Świata
Mimo, że we wstępnym kalendarzu Pucharu Świata na sezon 2016/2017 były zarówno zmagania na Rukatunturi w Kuusamo, jak i na skoczni Puijo w Kuopio, to wczorajsze obrady Komisji Kalendarzowej wyraźnie zasygnalizowały, że obie miejscowości straciły zaufanie Międzynarodowej Federacji Narciarskiej. W czasie nadchodzącej zimy jedynymi konkursami najwyższej rangi w Finlandii będą zatem mistrzostwa świata w narciarstwie klasycznym. Impreza jakkolwiek wielka i znacząca, jednak pogłębiający się kryzys fińskich skoków, także pod względem organizacyjnym jest mocno zauważalny.
Wystarczy zauważyć, że przyszły zimowy sezon Pucharu Świata będzie dopiero drugim w historii (czyli od 1979/1980), w którym nie zostaną rozegrane żadne konkursy w ojczyźnie legendarnego Mattiego Nykaenena. Poprzednio sytuacja taka miała miejsce w latach 1988-1989, kiedy to również jedynymi zawodami w Finlandii były te podczas światowego czempionatu. Od tego czasu sporo się jednak zmieniło, a zawody w Kuusamo (rozgrywane w latach 1996 i 2002-2015) i Kuopio (rozgrywane w latach 1995-2001, 2004-2010 i 2013-2016) zdawały się już być stałym elementem pucharowego krajobrazu.
Wiatr, śnieg i... brak kibiców
Niestety problemy fińskich organizatorów, szczególnie te związane z pogodą, ale także małą ilością kibiców na tamtejszych skoczniach podczas konkursowej rywalizacji, w ostatnich latach coraz mocniej nadszarpywały cierpliwość kibiców, ale i FIS-u na czele z Walterem Hoferem. Wszyscy pamiętamy, że porywisty wiatr, a także zbyt obfite opady śniegu wielokrotnie były także powodem przeciągających się długimi godzinami serii konkursowych, a także co najmniej kilku bardzo groźnych upadków na Rukatunturi. Wystarczy choćby wspomnieć Thomasa Morgensterna, Andreasa Koflera (2003 r.), czy Andreasa Wellingera (2014 r.) spadających i uderzających o zeskok dużej skoczni w Kuusamo.
Decydujący w tej kwestii był jednak zeszły rok, kiedy to po godzinach prób i oczekiwań, nie udało się rozegrać choćby jednej serii z dwóch zaplanowanych konkursów w Kuusamo. Poza tym odwołany został jeden z konkursów w Lahti. Do tego dochodzi wspomniana kwestia znikomej ilości fanów pojawiających się na skoczniach, a co za tym idzie - osób kupujących bilety. W dzisiejszych czasach nieuniknionym jest to, że sportowe imprezy (i obiekty), poza właśnie "sportowym" wydźwiękiem wydarzenia, muszą na siebie zarabiać. Niestety finansowe problemy fińskich organizatorów Pucharu Świata były kolejnym argumentem przeciwko rozgrywaniu tam kolejnych zmagań.
Odwołane i jednoseryjne konkursy PŚ w Finlandii (wliczone także przeniesione na inne dni ze względu na złe warunki atmosferyczne):
Data | Miejsce | Status |
20.02.2016 r. | Lahti | odwołany |
28.11.2015 r. | Kuusamo | odwołany |
27.11.2015 r. | Kuusamo | odwołany |
30.11.2013 r. | Kuusamo | odwołany |
27.11.2011 r. | Kuusamo | jednoseryjny |
26.11.2011 r. | Kuusamo | odwołany |
06.03.2010 r. | Lahti | jednoseryjny |
29.11.2008 r. | Kuusamo | jednoseryjny |
28.11.2008 r. | Kuusamo | odwołany |
02.03.2008 r. | Lahti | odwołany |
01.03.2008 r. | Lahti | odwołany |
25.11.2006 r. | Kuusamo | odwołany |
24.11.2006 r. | Kuusamo | jednoseryjny |
26.11.2005 r. | Kuusamo | jednoseryjny |
25.11.2005 r. | Kuusamo | odwołany |
26.11.2004 r. | Kuusamo | odwołany |
30.11.2003 r. | Kuusamo | jednoseryjny |
29.11.2003 r. | Kuusamo | odwołany |
02.12.2000 r. | Kuopio | jednoseryjny |
28.11.1999 r. | Kuopio | jednoseryjny |
27.11.1999 r. | Kuopio | jednoseryjny |
06.03.1999 r. | Lahti | jednoseryjny |
09.03.1997 r. | Lahti | jednoseryjny |
29.01.1995 r. | Lahti | jednoseryjny |
06.03.1994 r. | Lahti | odwołany |
07.03.1982 r. | Lahti | jednoseryjny |
09.03.1980 r. | Lahti | jednoseryjny |
Finowie wciąż walczą (nadzieje na przyszłość)
Jak zapewnia obecny w Zurychu dyrektor sportowy Fińskiego Związku Narciarskiego, Mika Kulmala, podjęte decyzje nie są ostateczne i działacze Suomi wciąż będą walczyć o przywrócenie poszczególnych konkursów do terminarza PŚ, aby podczas czerwcowego Kongresu FIS-u w Cancun, zarówno Kuusamo, jak i Kuopio dostały kolejne szanse. O to nie będzie jednak łatwo. Większe zaufanie Waltera Hofera mają aktualnie zarówno Polacy (dwa pucharowe weekendy w Wiśle i Zakopanem), jak i Norwegowie (norweskiej tournee pod koniec sezonu) i od lat solidni Niemcy. Możliwe zatem, że pucharowa absencja Finlandii stanie się faktem, wpisując się w marną dyspozycję tamtejszych skoczków, wśród których w minionym sezonie punktowali jedynie: Lauri Asikainen (48. miejsce w klasyfikacji generalnej PŚ) oraz Ville Larinto (60. miejsce).
W tym dość depresyjnym fińskim klimacie można jednak zauważyć światełka w tunelu i pojawiające się szanse. Dwoma impulsami, które mogą na nowo pobudzić i dać początek odrodzeniu tamtejszych skoków narciarskich są Mistrzostwa Świata w Lahti, a także obecność nowego trenera kadry A, Austriaka Andreasa Mittera, który dotychczas odpowiadał za bardzo dobre wyniki swoich rodaków w Pucharze Kontynentalnym. Ponadto inspiracją dla młodych talentów z północy Europy powinny być choćby olimpijskie aspiracje weteranów - 38-letniego Janne Ahonena i 40-letniego Toni Nieminena. Być może już za kilka lat zauważalne stanie się odbicie Finów od narciarskiego dna i nazwiska Niemi, Maeaettae, Kytoesaho czy Ahonen (Mico) na stałe zagoszczą w światowej czołówce. Jeśli tak się nie stanie, być może MŚ w Lahti będą jednym z ostatnich pozytywnych akcentów dla sypiącej się byłej potęgi fińskich skoków narciarskich.
Bartosz Leja