You are currently viewing Maciej Kot dla SP: „Skupiamy się na podstawach, by wdrożyć nowy tryb skakania” (WIDEO)

Maciej Kot dla SP: „Skupiamy się na podstawach, by wdrożyć nowy tryb skakania” (WIDEO)

Kot Maciej P.Solidarnosci fot.Anna .Cis  - Maciej Kot dla SP: "Skupiamy się na podstawach, by wdrożyć nowy tryb skakania" (WIDEO)Trener Stefan Horngacher ma wnieść do polskich skoków nową jakość, a ta nadeszła wraz z pierwszymi wiosennymi treningami, które wielu skoczków wprawiły w osłupienie. Podziwu i zadowolenia nie kryje Maciej Kot, który powrócił do kadry A po roku przerwy, a o innowacyjnych metodach mów wprost: „To zmiana o 180 stopni”.

 

Horngacher Stefan SGP.Hinterzarten.2013 fot.Stefan.Piwowar 300x200 - Maciej Kot dla SP: "Skupiamy się na podstawach, by wdrożyć nowy tryb skakania" (WIDEO)
Stefan Horngacher, fot. Stefan Piwowar

Zazwyczaj rozliczamy odchodzących trenerów, a ci przychodzący wlewają w serca sportowców i kibiców iskierkę nadziei. Nie inaczej jest w przypadku Macieja Kota, który nie ma żadnych zastrzeżeń do austriackich metod w polskich skokach. – Jak na razie wszystkie zmiany mi się podobają, jestem do nich przekonany, ale chyba największym zaskoczeniem były różnice w technice samego skoku i jego wykonania – to było dla nas dość szokujące, staramy się do tego przyzwyczajać – opowiada z nadzieją w głosie, a zapytany o różnice treningowe w stosunku do tego, co proponowali najpierw Kruczek, a później Maciusiak, dodaje: – To obrót o prawie 180 stopni w drugą stronę.

Technika techniką, ale jak pokazał miniony sezon, można sobie pomóc także nowoczesnym i dostosowanym do zawodnika sprzętem. Czy biało-czerwoni z pomocą Michala Dolezala, nowego eksperta od kwestii sprzętowych, poczynają już odpowiednie kroki w tym kierunku? – Zaczynamy testy, nie są to wielkie zmiany, bo na razie staramy się krok po kroku iść w kierunku optymalnego sprzętu dla każdego zawodnika. Na pewne elementy jeszcze czekamy, ale pomału zaczynamy trochę kombinować, pracować nad ulepszeniem kombinezonów, butów, wiązań – zdradza ze spokojem tajniki polsko-austriackiej myśli technologicznej.

Kot Maciej lot.WC .Lillehammer.2015 fot.Julia .Piatkowska 300x200 - Maciej Kot dla SP: "Skupiamy się na podstawach, by wdrożyć nowy tryb skakania" (WIDEO)
Maciej Kot, fot. Julia Piątkowska

Miniona zima Macieja Kota, choć bardziej udana niż ta z przełomu lat 2014/15, mogła przynieść pewien niedosyt. Na szczęście końcówka sezonu w wykonaniu reprezentanta AZS Zakopane przyniosła sporo pozytywnych wrażeń, zwłaszcza związanych z pobiciem życiowego rekordu w długości skoku. Jak marcowe emocje wpłynęły na podejście skoczka do kolejnych wyczerpujących treningów?  – Oczywiście, że było mi szkoda, że sezon się kończy. Wtedy, kiedy jest dobra forma, można skakać bez końca, ale to też dało mi pozytywny odpoczynek, bo głowa mogła się zrelaksować, nie martwiąc o przyszłość. Po drugie myślę, że z wyższego pułapu mogłem rozpocząć pierwsze skoki na igelicie, bo rzeczywiście, o tamtych próbach z Planicy nie zapomniałem. Dużo zmieniłem od tamtego czasu, ale pewne elementy, które były dobre, zostały zapamiętane – wyjaśnia syn byłego fizjoterapeuty polskiej kadry.

Kot Maciej lot.trening.Wisla fot.Julia .Piatkowska 300x200 - Maciej Kot dla SP: "Skupiamy się na podstawach, by wdrożyć nowy tryb skakania" (WIDEO)
Maciej Kot, fot. Julia Piątkowska

Skoro już mowa o pierwszych skokach na igelicie, nie wypadał o nie nie zapytać, a jak się okazuje, wszystko odbyło się ze spokojem i bez negatywnych niespodzianek. – Problemów nie było, ale była dość duża kontrola samego skoku, ponieważ pojawiło się sporo zmian. Miałem pewne trudności z techniką, ale ze skoku na skok starałem się je wyeliminować, dlatego na tę chwilę i ja, i trener jesteśmy zadowoleni z postępów i staramy się krok po kroku iść do przodu – podkreśla znany z ambicji młodszy z braci Kotów, który nie chce do końca ujawnić celów, jakie postawił sobie przed kolejnym sezonem. – Cele grupowe zostały nam przedstawione przez trenera, a moje indywidualne są zbieżne z tym, czego on oczekuje. Plan na lato nie został nam jeszcze przedstawiony w 100%. Na razie wiemy, jak mają wyglądać przygotowania, co później – z Letnią Grand Prix - nie wiemy, ale na razie nie musimy się nią przejmować, skupiamy się na podstawach, by jak najszybciej wdrożyć nowy pomysł na skakanie.

Zakopane Wielka.Krokiew B.L 300x200 - Maciej Kot dla SP: "Skupiamy się na podstawach, by wdrożyć nowy tryb skakania" (WIDEO)
Wielka Krokiew, fot. Bartosz Leja

O ile jednak treningi przebiegają pomyślnie, to tego samego nie można powiedzieć o pracach remontowych na obiektach w Kraju nad Wisłą, zwłaszcza na Podhalu. A w końcu Wielka Krokiew będzie potrzebna... - W tej chwili brak dostępu do dużej skoczni to żaden problem, bo nie planujemy skakać na większych obiektach. Trenujemy na skoczni 70-metrowej, żeby pracować nad podstawami. Myślę, że bardziej potrzebny jest remont, i Wielkiej Krokwi, i Wisły Malinki, która pewnie będzie niedługo już czynna, bo zakres prac jest niewielki. Gorzej z Wielką Krokwią, która cały czas stoi nieruszona. To nas trochę martwi, ale nie jest problemem, bo kiedy przyjdzie czas, żeby skakać na większych skoczniach, to w pobliżu mamy choćby ośrodek w Planicy, który chyba jest ujęty w planach treningowych - zaznacza brązowy medalista MŚ w drużynie z włoskiego Predazzo.

 

 

korespondencja ze Szczyrku, Bartosz Leja

 

Dodaj komentarz