Liderka austriackiej kadry nie będzie miło wspominać powrotu na skocznię. Daniela Iraschko-Stolz nie po raz pierwszy w swojej karierze ma problemy z kolanami. Zawodniczka jest już po operacji, która wykluczy ją z pierwszego etapu letnich przygotowań. Kiedy 32-latka zacznie dalsze przygotowania do nadchodzącego sezonu?
Podczas zeszłotygodniowych pierwszych skoków oddanych na igelicie, doświadczona Daniela Iraschko-Stolz doznała kontuzji kolana. Austriaczka nie ustała jednej z treningowych prób, a upadek doprowadził do uszkodzenia części łąkotki w prawym kolanie.
Pomimo upadku Austriaczka próbowała trenować jeszcze następnego dnia. Badania wykazały jednak, że potrzebne będzie przeprowadzenie zabiegu. Pod koniec zeszłego tygodnia, w prywatnej klinice Hochrum w miejscowości Rum, 32-latka przeszła operację, po której czeka ją rehabilitacja i kilkutygodniowa przerwa w treningach.
– Pierwszy trening zakończył się na stole operacyjnym. Zabieg odbył się bez problemów, zaczynam walkę o powrót. Dziękuję lekarzom za udzieloną pomoc. Jak zawsze moje zdrowie jest w najlepszych rękach – poinformowała doświadczona skoczkini.
Przypomnijmy, że nie są to pierwsze problemy zdrowotne w karierze 32-letniej skoczkini. W przeszłości Daniela Iraschko-Stolz zmagała się z kontuzją na skutek zerwanych więzadeł krzyżowych w lewym kolanie. Jak informuje austriacki Kleine Zeitung, jej przerwa w treningach potrwa około 10 tygodni.
Przymusowa pauza od skoków z pewnością pokrzyżuje letnie plany treningowe Danieli Iraschko-Stolz. Sama zainteresowana z nadzieją patrzy jednak w przyszłość i nie uważa , żeby uraz był wielkim problemem. W jaki sposób kontuzja wpłynie na dyspozycję jedynej kobiety, która osiągnęła granicę 200 metrów? Przekonamy się po jej powrocie na skocznie.
źródło: kleinezeitung.at / facebook.com