You are currently viewing Janne Ahonen jak Stefan Hula – Fin producentem kombinezonów
Janne Ahonen (fot. Kata Deak)

Janne Ahonen jak Stefan Hula – Fin producentem kombinezonów

Ahonen Janne.Kata.Deak - Janne Ahonen jak Stefan Hula - Fin producentem kombinezonówCoraz więcej skoczków poza aktywnością czysto sportową zagłębia się także w kwestie związane ze sprzętem narciarskim. Przy produkcji słoweńskich nart marki Slatnar asystują byli słoweńscy zawodnicy, w Polsce i Czechach szyciem kombinezonów zajmują się Stefan Hula i Michal Dolezal. Teraz produkcją strojów zajął się Janne Ahonen. 

 

Ostatnimi czasy osoba Janne Ahonena kojarzyć może się nie z bezpośrednią sportową rywalizacją, ale przede wszystkim z ambitnymi zapowiedziami powrotu do formy oraz bliżej niesprecyzowanymi problemami zdrowotnymi. 39-letni reprezentant Finlandii póki co nie zamierza kończyć kariery skoczka narciarskiego, jednak jego nowe zajęcie jest związane nie z aktywnością na skoczni, a produkcją narciarskich kombinezonów. Co więcej, na tym polu pięciokrotny triumfator Turnieju Czterech Skoczni odniósł już pierwszy sukces - to właśnie w uszytym przez niego stroju jego młodszy rodak, Jarkko Maeaettae, zwyciężył w sierpniowym konkursie Letniego Pucharu Kontynentalnego w Kuopio.

- Wykonuję kombinezony dla kadry narodowej, a zwycięstwo w tym zawodach było punktem kulminacyjnym - potwierdził Ahonen w rozmowie z portalem uusilahti.fi. - Sam nauczyłem się szyć kombinezony. Stroje narciarskie nie biorą udziału w konkursie piękności, jednak wszystko musi być aerodynamiczne. Najtrudniejsze jest w tym stworzenie odpowiedniej formy - dodał Fin, który dzięki swoim zdolnościom okazuje się być pomocny także podczas... domowych obowiązków związanych z uszkodzoną odzieżą.

Zapytany o własne plany związane z czynnym uprawianiem skoków narciarskich, Ahonen odparł: - Nie robię sobie przerwy. Nawet latem wykonuję od 1 do 3 różnych treningów dziennie.

Warto przypomnieć, że reżim treningowy doświadczonego skoczka znacznie różni się od przygotowań jego młodszych kolegów, o czym sam zainteresowany wspominał jeszcze w sierpniu. Nie oznacza to jednak, że plany Fina uległy zmianie - wciąż priorytetem pozostają dla niego zbliżające się Mistrzostwa Świata w narciarstwie klasycznym w Lahti w 2017 roku, a w dalszej perspektywie Zimowe Igrzyska Olimpijskie w PyeongChang w 2018 roku.

 

źródło: uusilahti.fi

 

Przeczytaj więcej:

 

Dodaj komentarz