You are currently viewing Markus Eisenbichler: „Nauczyłem się radzić sobie ze stresem”

Markus Eisenbichler: „Nauczyłem się radzić sobie ze stresem”

Eisenbichler Markus WC.Lahti .2016 fot.Przemek.Wardega - Markus Eisenbichler: "Nauczyłem się radzić sobie ze stresem"Sezon zimowy za pasem, kadry narodowe w pełnej gotowości, dlatego też wielu skoczków decyduje się na podsumowania sezonu letniego i okresu przygotowawczego. Markus Eisenbichler, który triumfował w Letnim Pucharze Kontynentalnym, chce teraz przenieść dobre skoki na Puchar Świata. – Nauczyłem się radzić sobie ze stresem – stwierdził.

 

25-latek pochodzący z Siegsdorfu może uważać cykl Letniego Pucharu Kontynentalnego za bardzo udany. Jak się okazało, był on tylko zapowiedzią tego co miało dopiero nadejść, czyli nominacji do zmagań w Pucharze Świata. Wysiłek i ciężka praca zostały nagrodzone przez trenera reprezentacji Niemiec, Wernera Schustera. Eisenbichler stanie do rywalizacji na najwyższym światowym poziomie już w inauguracyjnych konkursach w fińskim Kuusamo. Jak się okazuje, pomocna w życiu sportowca jest dla niemieckiego zawodnika… praca w policji. – Pracuję na co dzień w policji w Bad Endorf i tam też dużo trenuję. Dobrze o mnie dbają, mam wszystko od fizycznego do psychicznego przygotowania – przyznał.

1546223 708069962634645 1587004339214848267 n 300x200 - Markus Eisenbichler: "Nauczyłem się radzić sobie ze stresem"
Markus Eisenbichler (fot. Julia Piątkowska)

Eisenbichler ma za sobą bardzo owocny letni okres przygotowawczy. – Wiosną i latem ćwiczyliśmy siłę, później nastąpił trening właściwy w Stams, Innsbrucku, Bischofshofen i Oberhofie. Obecnie różnice między skakaniem latem i zimą są niewielkie. Skoki narciarskie stały się sportem całorocznym, zawody są rozgrywane także latem. Jasne, że skacze się wtedy mniej, ale to wszystko tak naprawdę przygotowanie do zimy – powiedział w wywiadzie z portalem berchtesgadener-anzeiger.de.

Letnie starty w wykonaniu Eisenbichlera były bardzo obiecujące (wspomniany triumf w klasyfikacji generalnej LPK z pięcioma konkursowymi zwycięstwami, solidne występy w cyklu FIS Grand Prix). Sam zawodnik spokojnie podchodzi jednak do tematu swojej dyspozycji. - Dotychczas szło mi bardzo dobrze, to zdecydowanie dobry kierunek. Trzeba jednak pamiętać, że rywale nie byli jeszcze w najwyższej formie. Niemniej, jestem zadowolony, mam dobre podstawy - zapewnia i wspomina o zmianach w treningach: - Przede wszystkim trzeba słuchać swojego ciała. Trening jest teraz bardziej spersonalizowany. Pracowałem nad techniką, co okazało się dla mnie dobrą ścieżką. Początkowo podchodziłem do tego sceptycznie, ale teraz już wiem, że to działa. Nie mogę jednak nic więcej zdradzić.

Niemiecki zawodnik nie ukrywa, że zasługiwał na nominację do startów w Pucharze Świata, a stres, który wcześniej był dla niego kłopotliwy, przestał być problemem. - To dla mnie potwierdzenie tego, że przez wiele tygodni skakałem dobrze. Dzięki temu zyskuję pewność siebie i widzę, że moja praca się opłaciła. Latem nauczyłem się radzić sobie ze stresem, teraz skaczę bardziej zrelaksowany, spokojniejszy. Jeśli coś nie działa, trzeba pracować nad sobą mentalnie - zaznaczył.

Eisenbichler Markus belka LPK.Wisla .2016 fot.Julia .Piatkowska 300x200 - Markus Eisenbichler: "Nauczyłem się radzić sobie ze stresem"
Markus Eisenbichler (fot. Julia Piątkowska)

Markus Eisenbichler zapytany o największe oczekiwania względem sezonu zimowego, odparł: - Chciałbym pokazać wszystko to, co w Pucharze Kontynentalnym oraz to nad czym pracowałem. Oczywiście chcę poczuć to już w Kuusamo. Głównym celem jest dla mnie zimowe podium. Bardzo chciałbym być na Mistrzostwach Świata w Lahti.

Reprezentant klubu TSV Siegsdorf wspomniał także o swoim zamiłowaniu do skoczni "mamucich". - Każde zawody mają swój urok, jednak zawsze najbardziej czekam na loty narciarskie. Daje to takiego kopa... niezależnie czy to Planica, Vikersund czy Oberstdorf. Niestety nie można tam skakać codziennie. Jeśli jest się w formie, skocznia nie ma znaczenia. Ja po prostu nie mogę się doczekać całego Pucharu Świata, a szczególnie faktu, że tam będę - podsumował.

Dodajmy, że do tej pory największym indywidualnym osiągnięciem Eisenbichlera w Pucharze Świata była szósta lokata. Na tym miejscu plasował się w Engelbergu (2014 r.) oraz Wiśle (2015 r.).

 

źródło: berchtesgadener-anzeiger.de

 

Dodaj komentarz