You are currently viewing Paweł Wąsek dla SkokiPolska: „Są jeszcze skoki, w których to strach przejmuje kontrolę”
Paweł Wąsek (fot. Bartosz Leja)

Paweł Wąsek dla SkokiPolska: „Są jeszcze skoki, w których to strach przejmuje kontrolę”

Wąsek Paweł MP pazdziernik.2016 fot.Bartosz.Leja  - Paweł Wąsek dla SkokiPolska: "Są jeszcze skoki, w których to strach przejmuje kontrolę"Odmłodzona kadra polskich juniorów trenuje obecnie w Ramsau pod czujnym okiem trenera Maciusiaka. Jednym z jej najjaśniejszych punktów w okresie letnim był Paweł Wąsek, 17-latek, który udowadnia, że mimo targających nim w przeszłości wątpliwości, kocha to, co robi. – Są skoki, w których strach przejmuje kontrolę, ale nie wyobrażam sobie, bym mógł przestać skakać – mówi.

 

8H7A8531 - Paweł Wąsek dla SkokiPolska: "Są jeszcze skoki, w których to strach przejmuje kontrolę"
Paweł Wąsek, fot. Julia Piątkowska

W lutym bieżącego roku niespodziewanie zdobył trzy złote medale w Ogólnopolskiej Olimpiadzie Młodzieży rozgrywanej na skoczniach w Harrachovie. Wtedy zrobiło się o nim głośno, chociaż nie tylko z powodu zwycięstw, ale i upadków, których mimo młodego wieku miał na swoim koncie kilka. Z tego powodu u niedoświadczonego przecież jeszcze skoczka z Ustronia pojawiły się wątpliwości, czy warto kontynuować karierę. Przyszłość pokazała jednak, że zgodnie z przysłowiem ciężka praca popłaca, bowiem dziś Paweł Wąsek jest jednym z najbardziej obiecujących juniorów, który latem, po nominowaniu do młodzieżowej kadry PZN, zaprezentował się szerszej publiczności, i to z zaskakująco dobrej strony.

Dwa drugie miejsca, jedno pierwsze i jedno trzecie w zawodach najniższej rangi FIS, do tego 20. i 30. lokata w Pucharze Kontynentalnym – to dorobek Pawła Wąska w minionym sezonie letnim. Jak się okazuje, takie wyniki były niespodzianką nie tylko dla niektórych mniej zorientowanych w skokach kibiców. – Jestem jak najbardziej zadowolony z wyników, nie spodziewałem się, że uda mi się wskoczyć na podium zawodów FIS Cup, a tym bardziej zdobyć punkty w Pucharze Kontynentalnym – wyznaje szczerze reprezentant klubu WSS Wisła. 

8H7A9078 - Paweł Wąsek dla SkokiPolska: "Są jeszcze skoki, w których to strach przejmuje kontrolę"
Paweł Wąsek, fot. Julia Piątkowska

Jak już wspomnieliśmy, sukcesy w karierze Pawła Wąska to jedno, ale w przeszłości skoki nie były dla niego tylko źródłem radości, ale i problemów z powodu licznych upadków, które przydarzyły mu się w 2014 roku. – Upadek w Wiśle Malince (w styczniu 2014 r., przed zawodami PŚ w Wiśle – przyp.red.) był takim pierwszym, który dał mi do myślenia. Nie wiem do końca, z jakiego powodu – może dlatego, że zaraz po nim nie mogłem wejść na górę i się od razu przełamać. Dopiero po sezonie zimowym zacząłem skakać i jak zaczynało wszystko wracać do normy, pojawił się kolejny upadek. Na szczęście obyło się wtedy bez żadnej kontuzji, ale to zdarzenie mocno wpłynęło na moją psychikę. Taka sytuacja powtórzyła się jeszcze cztery razy, o ile dobrze pamiętam – mówił nam w lutym wówczas jeszcze trenujący poza kadrą 16-latek (cały wywiad TUTAJ >>>). Dziś powoli oswaja się z tym, co nieuniknione, choć z pomocy specjalisty zrezygnował. –  Ostatecznie nie zdecydowałem się na współpracę z psychologiem, lecz po dość spokojnym lecie nabrałem nieco pewności siebie, więc jest dużo lepiej. Niestety pojawiają się jeszcze skoki, w których to strach przejmuje kontrolę – twierdzi skoczek Macieja Maciusiaka, któremu jednak letnie sukcesy dodały skrzydeł, ale nie zabrały sprzed oczu tego, co najważniejsze: radości i zapału do tego, co robi. – Każdy sukces, a nawet każdy dobry, daleki skok jest bardzo motywujący. Nie wyobrażam sobie teraz, żebym mógł tak po prostu przestać skakać – dodaje ze spokojem.

Malysz Adam WC.Wisla .2016 fot.Julia .Piatkowska 300x200 - Paweł Wąsek dla SkokiPolska: "Są jeszcze skoki, w których to strach przejmuje kontrolę"
Adam Małysz, fot. Julia Piatkowska

Powołanie do kadry to dla każdego zawodnika jedno z pierwszych marzeń, ale i spora zmiana w życiu. Jak wyglądają teraz sportowe realia Pawła Wąska w porównaniu do tych, które towarzyszyły mu bez opieki struktur Polskiego Związku Narciarskiego? – Różnica jest ogromna pod każdym względem, nie muszę się o nic martwić, na każde zawody jestem przygotowany w 100%, dostajemy najlepszy sprzęt jeździmy trenować na różnych skoczniach na świecie, a w klubach niestety nie ma na to wszystko pieniędzy – opisuje zwycięzca zawodów FIS Cup w Rasnovie. W kadrze spotkał jeszcze kogoś, kogo w klubach na co dzień próżno szukać, czyli nowego dyrektora-koordynatora PZN ds. skoków i kombinacji, Adama Małysza. – Zazwyczaj Adam konsultuje się z trenerami, ale jeśli mamy tylko jakieś pytania, to zawsze możemy liczyć na jego pomoc – odpowiada, zapytany o wsparcie ze strony „Orła z Wisły”.

Maciusiak Maciej LMP.Szczyrk.2015 fot.Kasia .Nowak  300x199 - Paweł Wąsek dla SkokiPolska: "Są jeszcze skoki, w których to strach przejmuje kontrolę"
Maciej Maciusiak, fot. Kasia Nowak

Równie solidną i nową osobą w sportowej karierze 17-latka jest chwalony przez niego Maciej Maciusiak. – Jestem bardzo zadowolony ze współpracy z trenerem, jak i resztą sztabu szkoleniowego. Wszyscy są bardzo ambitni, widać, że robią wszystko, żebyśmy mieli to, co najlepsze. Tak naprawdę dopiero oni uświadomili mi, z ilu ważnych elementów składają się skoki, że nie jest to tylko trening na skoczni. Współpraca z nowym trenerem ma dać możliwość realizacji ambitnych założeń, czyli… – Myślę, że jedynym celem jest dostanie się na mistrzostwa świata juniorów, a poza tym, żebym skakał najlepiej jak potrafię – opowiada 20. zawodnik LPK w Lillehammer, który jednak mimo najlepszych wyników z grupy osiągniętych latem, nie uważa, by był lepszy od kolegów. – Nie jestem liderem i nigdy nim nie byłem. Często wszystko zależy od tego, kto ma lepszy dzień – wtedy lepiej skacze. Ja miałem latem to szczęście, że albo w dzień zawodów miałem lepszy dzień, albo wiatr mi pomógł – zakończył drużynowy srebrny medalista tegorocznych mistrzostw Polski, który najbliższy zimowy start prawdopodobnie zaliczy w trakcie konkursów FIS Cup w norweskim Notodden w połowie grudnia.

 

rozmawiała Kasia Nowak 

 

Dodaj komentarz