Za tydzień w Lahti rozpocznie się walka o medale światowego czempionatu. W Finlandii Stany Zjednoczone reprezentować będą tylko dwie skoczkinie. Amerykanie nie wykorzystają kwoty startowej przeznaczonej dla żeńskiej części drużyny. – Nie zostałam nominowana do występu w mistrzostwach ze względu na seksistowskie kryteria – twierdzi Tara Geraghty-Moats.

Każda z reprezentacji ma możliwość nominowana czterech reprezentantów do indywidualnych zmagań podczas Mistrzostw Świata w Lahti. Tym razem z przywileju nie skorzysta kadra amerykańskich skoczkiń, która jeszcze kilka lat temu była wiodącą nacją w żeńskiej odsłonie tego sportu. Występ w Finlandii ma zapewniony złota medalistka sprzed czterech lat, Sarah Hendrickson, a także drugie ogniwo drużyny prowadzonej przez Vasję Bajca, Nita Englund. Pozostałe dwa miejsca pozostaną jednak nieobsadzone. Tym samym w konkursie kobiet na normalnym obiekcie Salpausselkä nie wystartują punktujące w Pucharze Świata Abby Ringquist i Tara Geraghty-Moats.
– Z powodu seksistowskich kryteriów ustalonych przez Amerykański Związek Narciarsko-Snowboardowy (USSA) nie zostałam nominowana do występu w mistrzostwach świata. W tym sezonie miałam 6 wyników w czołowej „30” w Pucharze Świata, mam więcej pucharowych punktów niż cała męska kadra amerykańskich skoczków narciarskich. Mimo tego Związek postanowił nie skorzystać z żeńskiej kwoty startowej na mistrzostwa, podczas gdy kwota męska została wykorzystana w całości. To pierwszy raz w historii, kiedy Stany Zjednoczone nie wyślą na te zawody pełnej żeńskiej drużyny skoczkiń – napisała 23-letnia Geraghty-Moats na swoim profilu na Facebooku.

Podstawowym kryterium dla amerykańskich działaczy były zapewne kwestie finansowe, jednak wydaje się, że podjęte decyzje nie są w pełni sprawiedliwe z czysto sportowego punktu widzenia. – Życie nie jest sprawiedliwe dla nikogo, jednak nie mam czasu być smutna w tym momencie. Zawsze jestem wdzięczna za szansę latania i reprezentowania mojego kraju. Gratuluję koleżankom z drużyny, które zostały nominowane do udziału w mistrzostwach świata. Będę wam kibicować – dodała reprezentantka Stanów Zjednoczonych, dla której najlepszym rezultatem w tegorocznym Pucharze Świata jest 18. lokata wywalczona podczas ubiegłotygodniowego konkursu w słoweńskim Ljubnie. W klasyfikacji generalnej Geraghty-Moats zajmuje 37. lokatę. Dla porównania dodajmy, że w męskim gronie punkty PŚ zdobywali do tej pory: Kevin Bickner (41. miejsce w „generalce”) oraz Michael Glasder (65. miejsce w „generalce”). Do Finlandii poza tą dwójką udadzą się ponadto nieklasyfikowani: William Rhoads i Casey Larson.
źródło: facebook.com/tara.geraghtymoats / informacja własna