Stephan Leyhe wygrał jedyną rozegraną przed kwalifikacjami do konkursu indywidualnego w Wiśle-Malince (K-120 / HS-134) serię treningową. Niemiec wyprzedził najlepszego z reprezentantów Polski Dawida Kubackiego oraz Austriaka Andreasa Koflera. Drugi trening na skoczni im. Adama Małysza został odwołany.
Warunki wietrzne nie były dziś łaskawe dla organizatorów Letniej Grand Prix w Wiśle-Malince. Zaplanowane pierwotnie na 16:00 oficjalne treningi były przekładane kilkakrotnie: najpierw na 18:00, następnie na 18:30, wreszcie na 19:00, kiedy udało się rozpocząć skakanie. Pierwsza seria próbna okazała się ostatnią - chwilę po niej zaczęły się kwalifikacje do sobotniego konkursu indywidualnego.

Zwycięzcą treningu okazał się Niemiec Stephan Leyhe z odległością 124 m. Na drugim miejscu uplasował się Dawid Kubacki. Polak skoczył 121,5 m i jako jedyny skoczek w czołówce tabeli otrzymał rekompensatę za niesprzyjający wiatr, wynoszącą 3,1 pkt. Trzeci był doświadczony reprezentant Austrii, Andreas Kofler (126 m).
Czwarte miejsce zajął Kenneth Gangnes. Wracający do zawodów najwyższej rangi Norweg lądował na 123. metrze i długo był liderem treningu. Kolejne dwa miejsca przypadły reprezentantom Polski: liderowi naszej ekipy Kamilowi Stochowi (119,5 m) oraz Stefanowi Huli (118,5 m).

Najdłuższy skok oddał Tomas Vancura (127,5 m), ale odjęto mu aż 19,8 pkt. za wiatr. Czech uplasował się na 15. pozycji.
Z różnym skutkiem zakończyli próbę pozostali zawodnicy "Biało-Czerwonych". Nieźle spisali się Maciej Kot - był 9. (119,5 m) i debiutujący w konkursach najwyższej rangi Paweł Wąsek - 12. (122 m). Piotr Żyła był 20. (114,5 m), a 10 pozycji niżej sklasyfikowano bohatera ostatnich zawodów Pucharu Kontynentalnego, Klemensa Murańkę (114,5 m).
Na 34. miejscu ex aequo znaleźli się Krzysztof Miętus (113 m) i Jakub Wolny (113,5 m). Aleksander Zniszczoł był 51. (108 m), Przemysław Kantyka 55. (105,5 m), a dopiero 65. w stawce 73 skoczków był Jan Ziobro po nieudanej próbie na 95,5 m.