Reprezentacja Polski znowu zwycięska! Polacy wygrali konkurs drużynowy na skoczni im. Adama Małysza w Wiśle-Malince (K-120, HS-134). Oprócz zawodników prowadzonych przez Stefana Horngachera na podium inaugurujących sezon letnich zawodów stanęli także reprezentanci Norwegii i Niemiec.

Po I serii zawodów liderem konkursu była reprezentacja Norwegii. Skoczkowie Alexandra Stoeckla, występujący w składzie: Anders Fannemel (127,5 m), Robert Johansson (128,5 m), Kenneth Gangnes (121 m) i Daniel Andre Tande (126,5 m), prowadzili z przewagą niecałych 8 punktów nad Polską. W ekipie "Biało-Czerwonych" wyróżnił się przede wszystkim Dawid Kubacki (130 m), niezłe skoki oddali Kamil Stoch (128 m) i Maciej Kot (125,5 m), nieco zawiódł zaś Piotr Żyła (117 m). Trzecie miejsce zajmowali Słoweńcy, z niewielką przewagą nad Niemcami.

W rundzie finałowej do ataku na pierwsze miejsce przystąpili Polacy. Zaczęło się od znacznej poprawy u Piotra Żyły - tym razem wiślanin lądował na 127 metrze. Nieco gorzej wypadł tym razem Kamil Stoch (124,5 m). Jednak świetne skoki Dawida Kubackiego (133,5) i Macieja Kota (127 m) przy dobrych, ale jednak nieco gorszych próbach Norwegów (Fannemel - 126 m, Johansson - 123,5 m, Gangnes 127,5 m, Tande - 125 m) pozwoliły Polakom na czwartą w historii wiślańskiego Grand Prix wygraną drużynową, z przewagą 12,2 pkt. nad Norwegią.

O najniższy stopień podium walkę stoczyli Słoweńcy i Niemcy. Ostatecznie górą byli skoczkowie Wernera Schustera: Andreas Wank, Karl Geiger, Andreas Wellinger i Stephan Leyhe, którzy rzutem na taśmę wyprzedzili podopiecznych Gorana Janusa (Miran Zupancic, Robert Kranjec, Peter Prevc i Anze Lanisek).
W najlepszej "ósemce" konkursu znalazły się też drużyny Austrii, Finlandii, Czech i Szwajcarii. Wśród tych ekip jedynie Austriacy nawiązali kontakt z najlepszymi drużynami, tracąc do 4. pozycji 12,9 pkt.Rywalizację już po pierwszym skoku zakończyli Japończycy, Włosi, Rosjanie, Amerykanie i Kazachowie.

Gdyby brać pod uwagę indywidualne osiągi poszczególnych zawodników, na dwóch najwyższych stopniach podium stanęliby Polacy - wygrałby Kubacki (263,1 pkt.) przed Kotem (253,6 pkt.). Trzecie miejsce, z notą 252,6 pkt., przypadłoby dwóm skoczkom - Niemcowi Stephanowi Leyhe (125,5 i 126 m) oraz Norwegowi Danielowi Andre Tande (126,5 i 125 m).
W sobotę na skoczni im. Adama Małysza w Wiśle-Malince odbędzie się konkurs indywidualny udziałem 9 reprezentantów Polski. Zawody rozpoczną o 17:30, poprzedzi je seria próbna.