Dużo emocji wywołują ostatnio zmiany wartości punktów HS na niektórych skoczniach. Wczoraj informowaliśmy o prawdopodobnym przesunięciu HS-ów na obiektach do lotów. Aby rozwiać wątpliwości, skontaktowaliśmy się z najważniejszymi działaczami zajmującymi się skokami w FIS. Wyczerpujące wyjaśnienie otrzymaliśmy od Mirana Tepeša, asystenta dyrektor PŚ kobiet Chiki Yoshidy i bliskiego współpracownika Waltera Hofera.
Prezentujemy tłumaczenie całej wiadomości, którą otrzymaliśmy od Mirana Tepeša:
Decyzja o zmianie punktów HS na niektórych skoczniach nie została jeszcze podjęta, ale może to się zmienić w najbliższych tygodniach.
Dokonaliśmy analizy wszystkich skoczni Pucharu Świata i Pucharu Kontynentalnego, i zaobserwowaliśmy, że na różnych skoczniach HS jest usytuowany w punktach o różnym nachyleniu. Chcemy dokonać standaryzacji kryteriów wyznaczania punktu HS w zależności od wartości kąta nachylenia zeskoku.
Proponuje się zmianę lub zunifikowanie kryteriów dla wszystkich skoczni narciarskich i wyznaczenie punktu HS:
– na ok. 32 stopniach nachylenia na skoczniach normalnych,
– na 31 stopniach na skoczniach dużych,
– na ok. 28 stopniach na skoczniach do lotów narciarskich.
Motywacją do takich zmian na skoczniach normalnych i dużych jest także zredukowanie kontuzji kolan zawodników, a na skoczniach do lotów – podążanie za rozwojem w lotach narciarskich.
Członkowie Komitetu Skoków Narciarskich FIS zdecydują o losach tej propozycji na październikowym spotkaniu w Zurychu.
Przypomnijmy, że ostatnio zwiększono lub zmniejszono wartości punktów HS na kilku skoczniach, m.in. w Oberstdorfie na Heini-Klopfer-Schanze (informowaliśmy o tym wczoraj) i Schattenbergschanze, w Predazzo czy w Soczi. Zapowiada się, że zmianie ulegną „HS-y” także w Planicy, Vikersund i Tauplitz, czyli na największych obiektach świata.
informacja własna
