Fantastyczny Junshiro Kobayashi po raz pierwszy w karierze odniósł triumf w zawodach Pucharu Świata. Na skoczni im. Adama Małysza w Wiśle Japończyk potwierdził świetną formę, którą sygnalizował od początku weekendu. Ku uciesze polskich kibiców drugie miejsce zajął Kamil Stoch. Mistrz olimpijski z Soczi zaatakował pozycję na podium z 8. miejsca zajmowanego po I serii! W najlepszej „10” uplasowali się także Stefan Hula, Piotr Żyła i Dawid Kubacki.

Po I serii konkursu wydawało się, że po pewne zwycięstwo sięgnie prowadzący Richard Freitag (126 m). Niemiec wyprzedzał Japończyka Junshiro Kobayashiego (124 m) i najlepszego skoczka poprzedniego sezonu Austriaka Stefana Krafta (126,5 m), którzy zajmowali 2. miejsce ex aequo. Finałowy skok Niemca (120 m) był jednak za krótki. Na najwyższy stopień podium wskoczył rewelacyjny Kobayashi, który w II serii osiągnął odległość 126,5 m.

Na wypełnionych po brzegi trybunach w Wiśle-Malince wybuch radości zapewnił Kamil Stoch, który zajął drugie miejsce. Polak po pierwszej kolejce zajmował 8. pozycję (121 m). W finale najbardziej utytułowany ze startujących w Wiśle „Biało-Czerwonych” popisał się znakomitym skokiem. Zawodnik z Zębu uzyskał odległość 129,5 m, co pozwoliło mu po raz pierwszy w karierze stanąć na podium w konkursie indywidualnym rozgrywanym w trakcie weekendu inaugurującego sezon Pucharu Świata.

Na trzeciej pozycji uplasował się ostatecznie Stefan Kraft (124,5 m w II serii). Richard Freitag spadł na 4. miejsce. W czołówce znalazło się miejsce także dla Norwega Daniela Andre Tande (122 i 128,5 m), rewelacyjnego Austriaka Daniela Hubera (118 i 131 m), dwóch Polaków sklasyfikowanych ex aequo na 7. miejscu: Piotra Żyły (122 i 125 m) i Stefana Huli (dwukrotnie 124 m). Najlepszą "10" uzupełnili Niemiec Andreas Wellinger (119,5 i 127 m) oraz, z identyczną notą, Dawid Kubacki (125 i 120,5 m) i Niemiec Stephan Leyhe (123 i 121,5 m).

Spośród zawodników Stefana Horngachera do finału awansował jeszcze Maciej Kot, który zajął 19. miejsce (122,5 i 117,5 m). Pozostali nasi reprezentanci zakończyli rywalizację po I serii. Jakub Wolny był 32. (113 m), a Aleksander Zniszczoł - 38. (111,5 m).
Wygrana Junshiro Kobayashiego jest pierwszym zwycięstwem japońskiego skoczka od trzech lat (wygrana Noriakiego Kasai w Ruce w 2014 roku). Co ciekawe, Kobayashi będzie pierwszym japońskim liderem Pucharu Świata od... 19 lat (wówczas żółtą koszulkę nosił Kazuyoshi Funaki).
Kolejne zawody Pucharu Świata odbędą się w dniach 25-26 listopada w fińskiej Ruce.