You are currently viewing Kamil Stoch o stracie do Tande w Oberstdorfie: „To jest do odrobienia”
Kamil Stoch (fot. Bartosz Leja)

Kamil Stoch o stracie do Tande w Oberstdorfie: „To jest do odrobienia”

Kamil Stoch bardzo obiecująco rozpoczął pierwszą odsłonę Mistrzostw Świata w lotach narciarskich w Oberstdorfie. Lider polskiej kadry w pierwszej konkursowej próbie poszybował 230 metrów, a w drugiej lądował na 219 metrze. Aktualnie zajmuje trzecie miejsce, za Norwegiem Danielem Andre Tande i Niemcem Richardem Freitagiem.

 

Bardzo dobra odległość w pierwszej serii osiągnięta przez Stocha, mogła być zniweczona przez spore problemy przy lądowaniu. – Wylądowałem w miejscu gdzie nie było oddanych wielu skoków. Było tam bardzo miękko i mnie przytrzymało. Ciepło mi się zrobiło… Chciałem ten skok wylądować dobrze, jednak nie było ku temu szans – przyznał 30-letni reprezentant Polski. Na swoje próby jednak mocno nie narzekał: – Z dzisiejszych skoków jestem bardzo zadowolony, może poza tym ostatnim, który był spóźniony, ale generalnie dzień super. Każdy skok mnie dzisiaj cieszył.

Podczas pierwszego konkursowego dnia na Heini-Klopfer-Skiflugschanze (K-200 / HS-235) zawodnikom towarzyszyły bardzo obfite opady białego puchu. – Śnieg nam w ogóle nie przeszkadzał – stwierdził jednak Stoch, po czym dodał: – Dobrze że nie wiało, było w miarę równo i super się skakało.

Dwukrotny mistrz olimpijski w Oberstdorfie spisuje się jak na razie zdecydowanie lepiej niż podczas zeszłotygodniowych zmagań w lotach w austriackim Tauplitz. Co jest tego przyczyną? – „Mamut” w Oberstdorfie jest zdecydowanie lepszy, moim skromnym zdaniem. Jest to kwestia czucia skoczni, rozbiegu i mojej pewności. Zdecydowanie lepiej się czuje na tym obiekcie – zapewnił Stoch, który już w sobotę powalczy o utrzymanie lokaty na podium, a może nawet o tytuł mistrza świata w lotach narciarskich.

Strata Stocha do wyprzedzających go Freitaga i Tandego wynosi odpowiednio 6,9 oraz 17,8 punktu. Czy jest możliwe, aby odrobić to w trzeciej i czwartej konkursowej serii? – To jest oczywiście do odrobienia, ale nie myślę o tym. Chce się skupić na swoich dobrych skokach i przede wszystkim dalekich lotach. Między seriami nie zwracam uwagi na wyniki – powiedział reprezentant Polski. – Do tych zawodów podchodzę w taki sam sposób jak do innych, tylko tutaj mamy cztery dni skakania. Wiadomo, że na ogólny wynik liczą się cztery skoki, ale zawody są każdego dnia – podsumował.

Zapytany o nieco lepszą dyspozycję całej polskiej drużyny po słabszym występie w Tauplitz, Stoch powiedział: – Trochę odpoczęliśmy, przeanalizowaliśmy swoje i trenujemy dalej.

 

korespondencja z Oberstdorfu,
Adrian Kyć, Bartosz Leja

 

Dodaj komentarz