Reprezentanci Niemiec odnieśli pierwsze tej zimy zwycięstwo w drużynowym konkursie Pucharu Świata. W fińskim Lahti tuż za podopiecznymi trenera Wernera Schustera uplasowali się prowadzeni przez Stefana Horngachera Polacy ze znakomicie skaczącym Kamilem Stochem. Podium po niezwykłym pościgu uzupełnili Norwegowie.

Reprezentanci Niemiec, którzy już po pierwszej serii prowadzili w zmaganiach na dużym obiekcie Salpausselkä (K-116 / HS-130) w Lahti, w finale mimo ataków z polskiej strony utrzymali bardzo wysoki i równy poziom i zdołali po raz pierwszy tej zimy zwyciężyć w drużynowym konkursie Pucharu Świata. Najlepiej dysponowanym podopiecznym trenera Wernera Schustera był dzisiaj mistrz olimpijski z normalnej skoczni, Andreas Wellinger, który skakał 124 oraz 127 metrów, a indywidualnie uzyskał drugą notę. Drugim filarem niemieckiej ekipy okazał się Karl Geiger (130,0 / 127,5 m; 5. nota). Na poziomie czołowej dziesiątki skakał także Richard Freitag (121,0 / 125,5 m; 10. nota). Daleko szybował również Markus Eisenbichler (125,0 / 130,0 m; 12. nota), jednak to właśnie podczas jego finałowego skoku, który podparł otrzymując znacznie obniżone oceny za styl, serca niemieckich kibiców zamarły. Ostatecznie jednak zdołał ustać swoją próbę, a przewaga z poprzednich grup pozwoliła na zwycięstwo. Przypomnijmy, że ostatnie pucharowe zwycięstwo Niemcy odnieśli w styczniu ubiegłego roku w Zakopanem.

Kolejny świetny drużynowy występ w zawodach najwyższej rangi zanotowali dzisiaj Polacy. Zdecydowanie najmocniejszym ogniwem biało-czerwonej ekipy był Kamil Stoch, który skacząc 127,5 oraz 131 metrów uzyskał zdecydowanie najwyższą notę w całej 48-osobowej stawce. Pozytywnym zaskoczeniem były bardzo dobre, w porównaniu do treningów, konkursowe skoki Macieja Kota, który był drugim ogniwem polskiego zespołu. Młodszy z braci Kotów osiągał 129 i 126,5 metra uzyskując 11. indywidualny wynik zmagań. Dawid Kubacki skakał dziś 119 oraz 125,5 metra, szczególnie w finałowej rundzie przyczyniając się do odparcia ataku Austriaków i wywalczenia drugiej lokaty. 19. rezultat całych zawodów uzyskał Stefan Hula (118,5 / 122,0 m), który nie zszedł poniżej solidnego poziomu, jednak wyraźnie nie skakał tak dobrze, jak podczas zakończonych niedawno igrzysk olimpijskich.
Po pierwszej serii wydawało się, że szansę na podium zaprzepaścili Norwegowie, za sprawą fatalnej 101-metrowej próbny Daniela Andre Tande. Czołową trójkę uzupełniali Austriacy, jednak Wikingowie nie zamierzali się poddawać i już po feralnym skoku mistrza świata w lotach zaczęli odrabiać straty. Ostatecznie rzutem na taśmę podopiecznym trenera Alexandra Stoeckla udało się wywalczyć najniższy stopień podium. Imponujący pościg udał się szczególnie dzięki postawie indywidualnych medalistów olimpijski z PyeongChang - Roberta Johanssona (125,5 / 126,5 m) oraz Johanna Andre Forfanga (125,5 / 127,5 m). Bardzo udane próby stały się też udziałem Andreasa Stjernena (125,5 / 130,5 m), a w finałowej serii nieco zrehabilitował się Tande, który skoczył 124 metry, czyli o 24 metry dalej niż w pierwszej rundzie.

Ostatecznie walkę o podium przegrali Austriacy, głównie za sprawą słabszego finałowego skoku Clemensa Aignera (113,0 m). Znajdującej się w kryzysie ekipie trenera Heinza Kuttina nie pomogły nawet bardzo dobre skoki Stefana Krafta (126,5 / 131,0 m) i Michaela Hayboecka (123,0 / 125,0 m), a także waleczna postawa starającego się powrócić do formy sprzed lat Gregora Schlierenzauera (120,5 / 124,5 m). Na piątej pozycji zmagania ukończyła odmłodzona drużyna Japończyków (Ryoyu Kobayashi, Junshiro Kobayashi, Yukiya Sato, Taku Takeuchi), wśród których nie oglądaliśmy 45-letniego Noriakiego Kasaiego. Najlepszą szóstkę uzupełniła przebudowana ekipa Słoweńców (Anze Lanisek, Nejc Dezman, Tilen Bartol, Jernej Damjan) osłabiona brakiem Petera Prevca. Finałową ósemkę uzupełnili Szwajcarzy (Gregor Deschwanden, Sandro Hauswirth, Killian Peier, Simon Ammann) oraz Rosjanie (Alexey Romashov, Denis Kornilov, Mikhail Nazarov, Evgeniy Klimov).
Już na pierwszej serii konkursowej zmagania ukończyły pozostałe cztery ekipy. W tym gronie byli fińscy gospodarze rywalizacji w Lahti z doświadczonym 40-letni Janne Ahonenem w składzie, włoscy podopieczni polskiego trenera Łukasza Kruczka, Amerykanie z jedynym mocnym ogniwem w postacie Kevina Bicknera, a także pełniący rolę narciarskich statystów Kazachowie.
Po dzisiejszym konkursie drużynowym w Lahti prowadzenie w klasyfikacji generalnej Pucharu Narodów utrzymali Norwegowie (4449 pkt). Drugie miejsce zajmują Niemcy (4290 pkt), a na trzeciej pozycji wciąż znajdują się Polacy (3764 pkt).
Pełna klasyfikacja PN 2017/2018 >>>
Końcowe drużynowe wyniki konkursu:
reprezentacja | punkty | strata | |
1 | Niemcy | 1124,5 | |
2 | Polska | 1113,2 | -11,3 |
3 | Norwegia | 1082,6 | -41,9 |
4 | Austria | 1074,5 | -50,0 |
5 | Japonia | 1052,6 | -71,9 |
6 | Słowenia | 991,0 | -133,5 |
7 | Szwajcaria | 931,0 | -193,5 |
8 | Rosja | 833,1 | -291,4 |
9 | Finlandia | 402,2 | -722,3 |
10 | Włochy | 395,6 | -728,9 |
11 | Stany Zjednoczone | 335,5 | -789,0 |
12 | Kazachstan | 219,6 | -904,9 |
Nieoficjalna klasyfikacja indywidualna po drugiej serii:
zawodnik | kraj | skok I | skok II | punkty | |
1 | Kamil Stoch | POL | 127,5 m | 131,0 m | 303.6 |
2 | Andreas Wellinger | GER | 124,0 m | 127,0 m | 291.7 |
3 | Robert Johansson | NOR | 125,5 m | 126,5 m | 291.4 |
4 | Johann Andre Forfang | NOR | 125,5 m | 127,5 m | 285.1 |
5 | Karl Geiger | GER | 130,0 m | 127,5 m | 284.9 |
6 | Stefan Kraft | AUT | 126,5 m | 131,0 m | 283.2 |
7 | Michael Hayboeck | AUT | 123,0 m | 125,0 m | 281.7 |
8 | Andreas Stjernen | NOR | 125,5 m | 130,5 m | 280.3 |
9 | Maciej Kot | POL | 129,0 m | 126,5 m | 278.8 |
10 | Richard Freitag | GER | 121,0 m | 125,5 m | 275.3 |
11 | Dawid Kubacki | POL | 119,0 m | 125,5 m | 274.7 |
12 | Markus Eisenbichler | GER | 125,0 m | 130,0 m | 272.6 |
13 | Ryoyu Kobayashi | JPN | 120,0 m | 123,0 m | 272.4 |
14 | Junshiro Kobayashi | JPN | 121,5 m | 122,5 m | 266.8 |
15 | Yukiya Sato | JPN | 124,5 m | 124,0 m | 266.4 |
16 | Jernej Damjan | SLO | 121,0 m | 120,5 m | 266.0 |
17 | Gregor Schlierenzauer | AUT | 120,5 m | 124,5 m | 264.9 |
18 | Simon Ammann | SUI | 119,5 m | 122,0 m | 259.9 |
19 | Stefan Hula | POL | 118,5 m | 122,0 m | 256.1 |
20 | Anze Lanisek | SLO | 121,5 m | 118,0 m | 247.9 |
21 | Taku Takeuchi | JPN | 118,5 m | 121,0 m | 247.0 |
22 | Clemens Aigner | AUT | 118,0 m | 113,0 m | 244.7 |
23 | Tilen Bartol | SLO | 113,0 m | 118,5 m | 240.2 |
24 | Nejc Dezman | SLO | 113,5 m | 118,5 m | 236.9 |
Evgeniy Klimov | RUS | 115,0 m | 114,0 m | 236.9 | |
26 | Denis Kornilov | RUS | 114,0 m | 117,0 m | 233.4 |
27 | Gregor Deschwanden | SUI | 116,5 m | 117,5 m | 232.7 |
28 | Daniel Andre Tande | NOR | 101,0 m | 125,0 m | 225.8 |
29 | Killian Peier | SUI | 113,0 m | 110,5 m | 222.0 |
30 | Sandro Hauswirth | SUI | 109,0 m | 114,5 m | 216.4 |
31 | Alexey Romashov | RUS | 103,0 m | 109,5 m | 190.0 |
32 | Mikhail Nazarov | RUS | 97,5 m | 102,0 m | 172.8 |
33 | Kevin Bickner | USA | 120,5 m | - | 127.4 |
34 | Alex Insam | ITA | 112,5 m | - | 111.4 |
35 | Andreas Alamommo | FIN | 112,0 m | - | 111.2 |
36 | Janne Ahonen | FIN | 108,5 m | - | 105.8 |
37 | Sebastian Colloredo | ITA | 108,0 m | - | 104.2 |
38 | Antti Aalto | FIN | 111,0 m | - | 102.8 |
39 | Davide Bresadola | ITA | 106,5 m | - | 100.7 |
40 | Jarkko Maatta | FIN | 97,0 m | - | 82.4 |
41 | Roberto Dellasega | ITA | 99,0 m | - | 79.3 |
42 | Michael Glasder | USA | 93,5 m | - | 73.7 |
William Rhoads | USA | 95,5 m | - | 73.7 | |
44 | Sabirzhan Muminov | KAZ | 87,5 m | - | 61.9 |
45 | Casey Larson | USA | 87,0 m | - | 60.7 |
46 | Alexey Korolev | KAZ | 83,0 m | - | 56.3 |
47 | Marat Zhaparov | KAZ | 82,5 m | - | 55.9 |
48 | Konstantin Sokolenko | KAZ | 80,5 m | - | 45.5 |
informacja własna