Wygląda na to, że Stefan Horngacher pozostanie szkoleniowcem reprezentacji Polski w skokach narciarskich. Tak przynajmniej wynika ze słów prezesa Polskiego Związku Narciarskiego Apoloniusza Tajnera. Na antenie radia zapinamypasy.pl Tajner stwierdził, że Austriak w tej sprawie „musi jeszcze tylko porozmawiać z żoną”.
Choć nowy kontrakt ze Stefanem Horngacherem nie został jeszcze podpisany, prezes Tajner nie ma już żadnych wątpliwości, że austriackiego szkoleniowca uda się zatrzymać w naszym kraju. – Mogę powiedzieć, że mamy go. Wszystko już omówiliśmy. Poprosił jednak jeszcze o czas do zawodów Planicy. Musi wrócić do domu, porozmawiać z żoną. Gdyby odpowiedział od razu „tak, zgoda”, to mógłby mieć w domu nieprzyjemności (śmiech). Mogę też ujawnić, że Stefan dostał od szefa austriackiego związku propozycję objęcia ich kadry i ją odrzucił – powiedział działacz.
Tajner konsultował przedłużenie kontraktu m.in. z dyrektorem ds. skoków i kombinacji w PZN-ie Adamem Małyszem oraz z samymi zawodnikami kadry. – Zapytałem Kamila [Stocha, przyp. red.] w Pjongczangu: Stefan zostanie z nami? Chcielibyście jakiejś zmiany? Kamil odpowiedział, że to pytanie retoryczne. – powiedział prezes federacji. Pierwsze rozmowy na temat pozostania Horngachera z kadrą odbyły się jeszcze… przed sezonem. – Rozmawialiśmy już w lipcu, zasygnalizowaliśmy chęć współpracy bez względu na to, jak zakończy się sezon olimpijski. A sezon jest naprawdę świetny – przyznał były trener polskiej ekipy.
Pierwsze bardziej szczegółowe ustalenia miały miejsce w trakcie igrzysk olimpijskich w Korei. – Horngacher przyszedł z kartką papieru, na której miał wypisane warunki współpracy. To bardzo kosztowne pomysły, chodzi o wdrożenie nowych technologii, nowych pomysłów. Przy tej mobilizacji całej grupy i wierze zawodników, że mają najlepszego trenera na świecie, wprowadzenie tych nowości pozwoli nam wyprzedzić wszystkich. Da też gwarancję, że jeszcze przez wiele lat nasze skoki będą się rozwijać. – objaśnił Tajner.
Stefan Horngacher został trenerem reprezentacji Polski w skokach narciarskich wiosną 2016 roku i związał się z PZN-em dwuletnim kontraktem. Austriak doprowadził polską drużynę m.in. do zdobycia mistrzostwa świata w Lahti i brązowego medalu igrzysk w Pjongczangu, a Kamila Stocha do olimpijskiego złota i dwóch z rzędu triumfów w Turnieju Czterech Skoczni.
źródło: zapinamypasy.pl