Puchar Kontynentalny: Szalony konkurs w Ruce, kapitalne loty i podium Zniszczoła!

Zaplanowany na dzisiejsze popołudnie konkurs Pucharu Kontynentalnego w fińskiej Ruce, w obawie przed nasilającymi się podmuchami wiatru, przeniesiono na godziny poranne. Aura panująca na Rukatunturi (HS-142) mimo tego mocno daje się zawodnikom we znaki. Niektórzy jednak, wylosowali szczęśliwy los na loterii, jak choćby Eetu Nousiainen, który w treningu poszybował aż 149 metrów. Liderem po pierwszej serii konkursowej jest jednak Norweg Robin Pedersen, który poszybował 137,5 metra.

Znakomity lot Nousiainena w serii treningowej

Najlepszym zawodnikiem porannej rundy poprzedzającej konkursowe zmagania, okazał się reprezentant gospodarzy, Eetu Nousiainen. Fin korzystając z 10. belki i bardzo mocnego wiatru pod narty (3,61 m/s) poszybował aż 149 metrów, czyli o 1,5 metra dalej niż oficjalny rekord obiektu należący do Gregora Schlierenzauera i Ryoyu Kobayashiego. Warto podkreślić, że 21-latek miał odjęte aż 42,2 punktu z racji korzystnych podmuchów. Drugie miejsce zajął Słoweniec Jaka Hvala (133,5 m), który mógł liczyć na niemal o połowę słabszy wiatr z przodu skoczni. Czołową trójkę uzupełnił Niemiec Pius Paschke (135,5 m).

Bardzo dobrze spisał się najmocniejszy z polskich juniorów, Paweł Wąsek, który umiejętnie skorzystał z mocnych podmuchów (3,29 m/s) i odleciał na 142. metr., co dało mu szóstą pozycję. Czołową dziesiątkę zamknął kolejny z biało-czerwonych, Aleksander Zniszczoł (128,0 m). Kolejni z biało-czerwonych uplasowali się na przełomie trzeciej i czwartej dziesiątki. 29. był Klemens Murańka (123,5 m), 31. Andrzej Stękała (127,0 m), a dopiero 38. miejsce zajął słabo spisujący się na początku zimy Tomasz Pilch (110,0 m).

Wynik serii treningowej >>>

Wygrana Pedersena, podium Zniszczoła!

Tak zróżnicowane wyniki serii próbnej zwiastowały ogromne emocje i sporo niepewności w konkursie. Już wtedy przypuszczano jednak, że o końcowych wynikach zdecyduje tylko jedna runda konkursowa. Wiadome było też, jak wiele zależeć będzie od bardzo porywistego i zmiennego wiatru na Rukatunturi. Z tego znakomicie skorzystał aktualny lider polskiej kadry B, Aleksander Zniszczoł, który mając podmuchy rzędu 3,40 m/s pod narty (odjęte aż 39,8 pkt) poszybował aż 144 metry! Taką samą odległość uzyskał 37-letni Słoweniec Robert Kranjec, który mimo minimalnie wiatru (3,30 m/s), otrzymał niższe noty za styl i uplasował się tuż za 24-letnim podopiecznym trenera Macieja Maciusiaka. Najlepszym zawodnikiem konkursu okazał się jednak Norweg Robin Pedersen. 22-letni zawodnik korzystając ze znacznie słabszego od najgroźniejszych rywali wiatru (1,56 m/s), zdołał osiągnąć 135,5 metra, co pozwoliło mu na odniesienie pierwszego w karierze triumfu w Pucharze Kontynentalnym. Drugie miejsce ostatecznie przypadło Zniszczołowi, który powrócił na zimowe podium PK po prawie dwuletniej przerwie. Trzecia pozycja przypadła doświadczonemu Kranjcowi.

Tuż za podium dość niespodziewanie uplasował się kolejny z biało-czerwonych, trenujący oficjalnie poza kadrami Andrzej Stękała. Walczący o powrót do pucharowej formy sprzed kilku lat skoczek z Zakopanego wykorzystał dziś swoją szansę i dzięki 137,5-metrowej odległości dał trenerom sygnał, że zamierza rywalizować o ugruntowanie swojej pozycji w Pucharze Kontynentalnym. Czołową szóstkę uzupełnili: filigranowy i bardzo utalentowany 18-letni reprezentant Estonii, Artti Aigro, którego wiatr poniósł na odległość 143,5 metra, a także były reprezentant słoweńskiej kadry A, Jaka Hvala (132,5 m).

Po punkty do klasyfikacji generalnej, w polskim gronie poza wspomnianą dwójką sięgnęli ponadto: 11. Paweł Wąsek (134,5 m) i 30. Klemens Murańka (125,0 m). Poza trzydziestką uplasował się niestety po raz kolejny Tomasz Pilch (98,0 m / 44. miejsce).

Końcowe wyniki konkursu:

Pełne wyniki konkursu >>>

Po trzecim konkursie z cyklu PK w sezonie 2018/2019 liderem klasyfikacji generalnej pozostał nieobecny w Finlanii Marius Lindvik (200 pkt), który bezpośrednio wyprzedza Robina Pedersena (175 pkt) oraz Aleksandra Zniszczoła (170 pkt).

Pełna klasyfikacja generalna >>>

informacja własna