PŚ Klingenthal: R. Kobayashi zdominował treningi, przeciętne skoki Polaków i uraz Tande

Japończyk Ryoyu Kobayashi, który dwukrotnie szybował na odległość 139 metrów okazał się najlepszym zawodnikiem obu serii treningowych poprzedzających kwalifikacje do pucharowych zmagań w niemieckim Klingenthal. Na Vogtland Arenie (HS-140) przeciętnie prezentowali się polscy skoczkowie, którzy ani razy nie zdołali wskoczyć do czołowej dziesiątki stawki. O sporym pechu może mówić Daniel Andre Tande. Norweg nabawił się urazu, który postawił pod znakiem zapytania jego występ w kwalifikacjach.

R. Kobayashi znowu się rozkręca, Stoch poza „50”

Świetnie w pierwszej serii treningowej poradził sobie dominator z zeszłego sezonu, Ryoyu Kobayashi, który startując z 12. belki startowej uzyskał aż 139 metrów. Był to zdecydowanie najwyżej punktowany skok. Drugie miejsce zajął Austriak Philipp Aschenwald (134,0 m), który do Japończyka stracił 7,5 punktu. Czołową trójkę uzupełnił trochę niespodziewanie Słoweniec Anze Semenic (133,5 m). W najlepszej szóstce zameldowali się ponadto dwaj Norwegowie, Johann Andre Forfang (131,0 m) i Robert Johansson (132,0 m), a także kolejny z podopiecznych trenera Gorazda Bertoncelja, Peter Prevc (131,0 m).

Najwyżej klasyfikowani reprezentanci Polski uplasowali się w drugiej dziesiątce stawki. Na 13. miejscu był Dawid Kubacki (124,0 m), a na 15. Piotr Żyła (126,5 m). Czołową trzydziestkę zamknął Stefan Hula (122,5 m). Kilka lokat niżej wylądowali Maciej Kot (123,0 m / 33. miejsce) oraz Jakub Wolny (116,5 m / 35. miejsce). 43. był Klemens Murańka (121,5 m), a zupełnie niespodziewanie najsłabszym podopiecznym trenera Michala Doleżala okazał się Kamil Stoch, który po skoku na 113,5 metra zajął odległą 54. pozycję.

R. Kobayashi znowu na czele, uraz Tande

W drugiej serii treningowej rosnącą formę potwierdził Ryoyu Kobayashi, który ponownie poszybował na odległość 139 metrów i uzyskał najwyższą notę łączną. Drugie miejsce zajął tym razem Austriak Stefan Kraft (135,0 m), a trzeci był jego kolega z drużyny, Philipp Aschenwald (137,5 m). W czołowej szóstce zmieścili się ponadto: Niemiec Karl Geiger (136,0 m), Słoweniec Peter Prevc (135,0 m) oraz Norweg Thomas Aasen Markeng (138,0 m).

Polscy skoczkowie ponownie nie zdołali znaleźć się w pierwszej dziesiątce stawki. Pod koniec drugiej dziesiątki plasowali się Piotr Żyła (123,0 m / 18. miejsce) i korzystający z lepszych warunków wietrznych Kamil Stoch (131,5 m), a na początku trzeciej Jakub Wolny (127,5 m / 21. miejsce) oraz Dawid Kubacki (129,0 m / 22. miejsce). 31. miejsce zajął Stefan Hula (124,5 m), 36. Klemens Murańka (121,0 m), a 43. Maciej Kot (117,0 m).

Na starcie drugiego treningu nie pojawił się lider PŚ, Daniel Andre Tande, który już po pierwszym skoku zeskok opuszczał kulejąc. Jak poinformował norweski sztab szkoleniowy, skoczek został pechowo uderzony przez nartę podczas pierwszego treningu, co spowodowało opuchliznę kostki. Norwegowie mają jednak nadzieję, że do czasu rozpoczęcia rundy kwalifikacyjnej uda się doprowadzić nogę zawodnika do stanu używalności. Chwilę grozy przeżył także reprezentant Korei Południowej, Heung Chul Choi, który po wyjściu z progu stracił równowagę w locie i runął na zeskok Vogtland Areny na 60. metrze. Mimo tego, że upadek wyglądał bardzo poważnie, 38-latek zdołał o własnych siłach opuścić skocznię. Jego występ w rundzie kwalifikacyjnej również stoi pod znakiem zapytania.

Początek kwalifikacji jest zaplanowany na godzinę 15:45. Telewizyjna transmisja na Eurosporcie 1. Tekstowa relacja jest dostępna na SkokiPolska.pl >>>

Wyniki pierwszego treningu:

Wyniki drugiego treningu:

informacja własna