Złoty medalista olimpijski z 1972 roku z Sapporo, Wojciech Fortuna, ma koronawirusa! Jeden z najlepszych polskich skoczków sprzed ery Pucharu Świata przebywa obecnie na kwarantannie domowej, jednak w znacznie cięższym stanie znajduje się jego hospitalizowana żona.
Jak dowiedział się Andrzej Grabowski z Polskiego Radia, 68-letni były polski skoczek, który aktualnie mieszka na Suwalszczyźnie , najprawdopodobniej zaraził się wirusem SARS-CoV-2 podczas służbowej wizyty w Warszawie. – Jestem na kwarantannie, więc nie mogłem być na pogrzebie Ryśka. Żona leży w szpitalu – tłumaczy na łamach portalu polskieradio24.pl mistrz olimpijski sprzed 48 lat, wspominając zmarłego niedawno kolegę „po fachu”, jednego z najwybitniejszych polskich skoczków narciarskich lat 60., Ryszarda Witke.
Co prawda Fortuna przechodzi chorobę na tyle łagodnie, że jej przebieg pozwala na domową kwarantannę, to żona wybitnego zawodnika przebywa w poważnym stanie w szpitalu. – Ja też nie doszedłem jeszcze do siebie, więc muszę to przetrwać – przyznał 68-latek, dodając żartobliwie, że policja codziennie sprawdza, czy nie wybrał się… na piwo.
Przypomnijmy, że wcześniej na koronawirusa zachorował również znakomity były skoczek narciarski, Adam Małysz. „Orzeł z Wisły” szczęśliwie uporał się z infekcją i dość szybko wrócił do współpracy z polską kadrą skoczków. Wojciechowi Fortunie i jego małżonce również życzymy dużo zdrowia!
źródło: polskieradio24.pl