Niko Kytösaho zakażony koronawirusem!

Reprezentacja Finlandii jeszcze w zeszłym tygodniu uczestniczyła w zgrupowaniu w Oberstdorfie i Garmisch-Partenkirchen. W trakcie trwania obozu przygotowawczego kilku sportowców zaczęło skarżyć się na objawy grypy.

Finowie powracając do kraju musieli wykonać testy na obecność koronawirusa. W miniony czwartek wszyscy reprezentanci Kraju Tysiąca Jezior, w tym Kytösaho, otrzymali wynik negatywny. Tuż po wizycie u rodziny, aktualny mistrz Finlandii dostał wyniki drugiego testu, który wykonał w poniedziałek. Tym razem okazało się jednak, że 20-latek jest zarażony koronawirusem. – We wtorek przyszedł wynik testu, który był pozytywny. Dziwne, że akurat wtedy po raz pierwszy poczułem się całkowicie zdrowy, objawy grypy, które towarzyszyły mi w Niemczech ustąpiły – mówi 20-latek.

Złoty medalista zimowego olimpijskiego festiwalu młodzieży z 2015 roku aktualnie przebywa na siedmiodniowej kwarantannie w rodzinnym domu w Kuopio. – Nie mam żadnych objawów, więc w domu próbuję opracować lekkie ćwiczenia, które zastąpią mi trening na siłowni – zdradza Kytösaho. – W przyszłym tygodniu planujemy wrócić do normalnego treningu – dodaje.

Mimo podejrzanych objawów grypy, na którą zachorowali inni zawodnicy, żaden inny fiński skoczek nie jest nosicielem koronawirusa. Główny trener kadry A Janne Väätäinen zapewnia, że sytuacja jest na bieżąco kontrolowana i nie obawia się o to, że choroba Kytösaho wpłynie na występ Finów w inauguracji Pucharu Świata w Wiśle (20-22 listopada). – Nie boję się w tym momencie wpływu wirusa na weekend w Wiśle. Ogólnie sytuacja i perspektywy są tak niepewne, że nie można się teraz zbytnio wszystkim stresować. W przypadku wystąpienia infekcji koronawirusem lub innymi chorobami podejmiemy jednak niezbędne środki bezpieczeństwa – podsumowuje Väätäinen.

Weronika Brodowska,
źródło: yle.fi / facebook.com