Mocny głos Graneruda ws. żeńskich skoków: „Chcę równego traktowania kobiet i mężczyzn”

Pojawił się kolejny ważny komentarz dotyczący podejścia do męskich i żeńskich skoków narciarskich. Wielu zawodników i zawodniczek, a także osób ze środowiska dziennikarzy zarzuca władzom Międzynarodowej Federacji Narciarskiej (FIS) nierówne traktowanie obu dyscyplin sportu. Teraz w sprawie zdecydował się zabrać głos lider Pucharu Świata, Norweg Halvor Egner Granerud.

Podczas gdy rywalizacja panów rozkręciła się na dobre, panie przed tygodniem w austriackim Ramsau dopiero rozpoczęły sezon. Co prawda, według wstępnego kalendarza FIS inauguracja sezonu miała nastąpić w dniach 5-6 grudnia w norweskim Lillehammer, to z powodu koronawirusa zdecydowano o odwołaniu zawodów. Chęć organizacji dodatkowego weekendu wyrazili działacze z Austrii, jednak zdecydowano się na rozegranie tylko jednego konkursu, w miniony piątek (wygrała go reprezentantka gospodarzy, Marita Kramer).

Wcześniej podjęto również decyzję o odwołaniu konkursów w Zao, Sapporo oraz próby przedolimpijskiej w Zhangjiakou (nieopodal Pekinu). Niestety na tę chwilę nie wiadomo, czy ktokolwiek podejmie się chęci organizacji zawodów zastępczych. Nieoficjalnie mówi się o Norwegach, którzy są zainteresowani organizacją dodatkowych konkursów w Lillehammer oraz mniejszym obiekcie w Vikersund, odpowiednio w drugim i trzecim tygodniu stycznia.

Najwięcej kontrowersji wywołała z kolei decyzja o przyznaniu Polsce organizacji dodatkowych konkursów w Wiśle, bądź Zakopanem w miejsce odwołanej próby przedolimpijskiej. Decyzja ta dotyczy jednak wyłącznie rywalizacji mężczyzn. Skoczkinie narciarskie na czele z Maren Lundby oczekiwały podjęcia podobnej decyzji w kwestii żeńskiej odsłony tej dyscypliny.

Utytułowana Norweżka w dość uszczypliwy sposób skomentowała decyzję FIS-u na swoim profilu na Twitterze. „A kobiety?” – napisała. Głos w sprawie zabrała również jej reprezentacyjna koleżanka, Silje Opseth. „Co z nami? Nam też odwołano nam Puchar Świata w Pekinie” – podkreśliła.

Do sprawy odniósł się także lider Pucharu Świata, Halvor Egner Granerud, który w swoim wpisie na Instagramie dał jasno do zrozumienia, że jest orędownikiem równego traktowania kobiet i mężczyzn. „Po chwili odpoczynku, czas wracać do skokowej rzeczywistości. Cieszę się z moich dotychczasowych osiągnięć w tym sezonie i mam nadzieję, że moje skoki będą dawać w dalszym ciągu dużo radości mnie samemu i wszystkim Norwegom. Miałem okazję znaleźć się na liście najlepszych norweskich sportowców w 2020 roku i w związku z tym chciałbym jeszcze na coś zwrócić uwagę. Jestem pierwszym Norwegiem, który wygrał pięć konkursów pucharowych z rzędu, ale Maren Lundby również jest Norweżką, a ona wygrała aż sześć konkursów. Nikt o tym nie mówi i chciałbym, żeby w przyszłym roku, a także w kolejnych latach każdy w sporcie miał równe szanse i żeby osiągnięcia kobiet były traktowane na równi z męskimi” – czytamy na profilu 24-letniego skoczka.

Norweski skoczek wyraził uznanie wobec osiągnięć swojej koleżanki z ekipy i zapowiada walkę o powtórzenie wyczynu Lundby. „Maren zakończyła serię na sześciu wygranych konkursach, a ja spróbuję wyrównać, bądź nawet pobić ten wynik. Mam nadzieję, że będzie trzymać za mnie kciuki„- dodał Norweg.

Wpis Graneruda spotkał się z entuzjastyczną odpowiedzią całego narciarskiego środowiska. Wśród osób, które polubiły jego wpis są Marius Lindvik, Andreas Wellinger czy Robert Johansson, a także skoczkinie Juliane Seyfarth, Katharina Althaus, czy Silje Opseth. Odpowiedziała również sama Maren Lundby, która zapowiada wsparcie dla Graneruda.

Przypominamy, że 69. Turniej Czterech Skoczni rozpocznie się już w najbliższy poniedziałek, tradycyjnie w niemieckim Oberstdorfie.

Łukasz Serba,
źródło: informacja własna / Instagram / Twitter