TCS Innsbruck: Kamil Stoch wygrywa na Bergisel i zostaje liderem Turnieju, Kubacki na podium!

Kamil Stoch w wielkim stylu wygrał konkurs 69. Turnieju Czterech Skoczni w Innsbrucku! Polak sięgnął tym samym po 37. pucharowy triumf w karierze i zostały liderem klasyfikacji generalnej prestiżowego niemiecko-austriackiego tournee. Dzisiaj na Bergisel (HS-128) zameldował się także nowy wicelider TCS, Dawid Kubacki.

Stoch najlepszy na Bergisel, Kubacki na podium

Kiedy rozpoczyna się Turniej Czterech Skoczni, Kamil Stoch włącza piąty bieg. Dzisiaj w Innsbrucku 33-latek włączył nawet szósty, a jego występ w trzecim konkursie tournee był spektakularny. Już w pierwszej rundzie mimo nie najmocniejszego wiatru pod narty (0,79 m/s) oraz niskiej 9. belki startowej, uzyskał 127,5 metra, co dawało mu prowadzenie. Zaledwie 0,7 punktu za Polakiem znajdował się jednak Słoweniec Anze Lanisek, który również poszybował 127,5 metra. W rundzie finałowej słabnący wiatr ponownie nie ułatwiał życia najlepszym, jednak Polak wykorzystał łut szczęścia i lecąc aż 130 metrów w wielkim stylu wywalczył 37. pucharowy triumf i 74. podium w karierze (jednocześnie 5. triumf i 11. podium w TCS).

Drugą lokatę zdołał utrzymać Anze Lanisek, który w finale przy nieco słabszym wietrze pod narty uzyskał 123,5 metra. Tym samym po nieco pechowych zmaganiach w Oberstdorfie i Garmisch-Partenkirchen, jeden z kandydatów do turniejowego podium wreszcie w pełni udowodnił swój wielki potencjał. Dla 24-letniego Słoweńca to czwarte podium zawodów Pucharu Świata w sportowym dorobku.

Po pierwszej serii Dawid Kubacki zajmował piąte miejsce ze 126 metrową odległością. W serii finałowej triumfator noworocznych zmagań z Garmisch-Partenkirchen zaatakował 127 metrowym skokiem, a to okazało się wystarczające do zameldowania się na trzeciej pozycji. 30-letni reprezentant Polski po raz 23. wskoczył na pucharowe podium.

Żyła tuż za podium, Złoty Orzeł odlatuje Granerudowi i Geigerowi

Na znakomitych występach Stocha i Kubackiego nie kończą się dobre wieści dotyczące Biało-Czerwonej kadry trenera Michala Doleżala. Awans z szóstej na czwartą lokatę zanotował Piotr Żyła (126,5 / 124,5 m), któremu do kolegi z drużyny na najniższym stopniu podium, zabrakło zaledwie 2,1 punktu. Siódmy po pierwszej rundzie był Andrzej Stękała (126,5 m), który niestety w serii finałowej spisał się nieco słabiej – 120 metrów spowodowało spadek na osiemnastą lokatę. Dziewiętnasty był z kolei Aleksander Zniszczoł (128,0 / 126,5 m), dla którego była to pierwsza obecność w finałowej trzydziestce w tegorocznym Turnieju Czterech Skoczni. Poza rundą finałową wylądowali niestety Maciej Kot (121,0 m / 31. miejsce) oraz Klemens Murańka (112,5 m / 41. miejsce), którzy nie zdołali wygrać swoich pojedynków systemu KO w pierwszej serii.

Rywalizacja w Innsbrucku bardzo często weryfikowała dotychczasowych faworytów, a także skoczków znajdujących się na czołowych lokatach w „generalce” turnieju. Taka sytuacja przydarzyła się Halvorowi Egnerowi Granerudowi, który prowadząc w prestiżowym cyklu, w pierwszej serii co prawda dostał się do finału, ale dopiero z 29. pozycji ze 116,5 metrową odległością. W drugiej serii skoczył 127,5 metra i zdołał się przesunąć na 15. lokatę, jednak stracił prowadzenie w TCS i dystans do Kamila Stocha, który przejął od Norwega plastron lidera. Podobna wpadka przydarzyła się Karlowi Geigerowi (117,0 / 128,5 m), który z kolei awansował z 30. na 16. miejsce i też ma już sporą stratę do pierwszego miejsca.

Klasyfikacje generalne

Po konkursie na Bergisel (K-120 / HS-128) liderem 69. Turnieju Czterech Skoczni został trzeci do tej pory Kamil Stoch, który ma na swoim koncie 809,9 punktu. Przed finałowym konkursem w Bischofshofen dwukrotny zdobywca Złotego Orła (w latach 2016-2018) ma sporą przewagę nad kolejnymi zawodnikami. Drugie miejsce zajmuje kolejni z Biało-Czerwonych Dawid Kubacki (794,7 pkt), a na trzecią pozycję spadł Norweg Halvor Egner Granerud (789,3 pkt). W czołowej dziesiątce plasują się jeszcze Piotr Żyła (763,3 pkt / 8. miejsce) oraz Andrzej Stękała (760,3 pkt).

W klasyfikacji generalnej Pucharu Świata 2020/2021 nadal prowadzi zwycięzca pięciu konkursów tej zimy, Halvor Egner Granerud, który ma już 746 punktów. Drugie miejsce wciąż zajmuje Niemiec Markus Eisenbichler (584 pkt). Na trzecie miejsce wskoczył Kamil Stoch, który zgromadził 408 punktów. Czwarty jest Dawid Kubacki (381 pkt), a piąty Piotr Żyła (358 pkt).

Po znakomitym występie w Innsbrucku reprezentacja polskich skoczków objęła prowadzenie w Pucharze Narodów, mając w nim już 1828 punktów. Spadek zaliczyli drudzy Norwegowie (1796 pkt) oraz trzeci Niemcy (1746 pkt).

Klasyfikacja 69. TCS >>>
Klasyfikacja PŚ 2020/2021 >>>
Klasyfikacja PN 2020/2021 >>>

Przed skoczkami rywalizującymi w turnieju na przełomie lat jeszcze jeden konkurs. Areną zmagań będzie skocznia im. Paula Ausserleitnera (K-125 / HS-142) w austriackim Bischofshofen. We wtorek (5 stycznia) zawodników czekają kwalifikacje, a w środę, czyli święto Trzech Króli (6 stycznia) finałowy konkurs.

Wyniki pierwszej serii >>>

Końcowe wyniki konkursu:

Pełne wyniki >>>

Bartosz Leja,
informacja własna