Puchar Kontynentalny w amerykańskim Iron Mountain odwołany

W dobie pandemii koronawirusa, dalekie podróże są niewskazane, szczególnie dla sportowców, którzy w przypadku przymusowej kwarantanny, lub zarażenia, zmuszeni byliby na dłuższą absencję podczas zawodów. Dlatego też odwołane zostały konkursy Pucharu Kontynentalnego mężczyzn, które miały się odbyć w amerykańskim Iron Mountain.

Zawody na świeżo zmodernizowanej dużej skoczni Pine Mountain (K-120 / HS-133) w Iron Mountain w stanie Michigan, miały zostać rozegrane w dniach 12-14 lutego. Skoczków rywalizujących w narciarskiej "drugiej lidze" czekały dwa konkursy indywidualne.

Międzynarodowa stawka miała wyruszyć do Stanów Zjednoczonych po rywalizacji w niemieckim Willingen (6-7 lutego). Niestety jednak lokalny komitet organizacyjny w porozumieniu z lokalną służbą zdrowia oraz Międzynarodową Federacją Narciarską (FIS), zdecydowali się odwołać zmagania. Oficjalnym powodem, podobnie jak w przypadku wielu innych odwołanych imprez, są obostrzenia związane z panującą pandemią wirusa SARS-CoV-2.

"Koronawirus pochłonął kolejną ofiarę i tym razem jest nią nasza tradycja związana ze skokami narciarskimi. Przy obecnych ograniczeniach przy organizacji imprez plenerowych w stanie Michigan, nie dostaliśmy pozwolenia na wpuszczenie widzów na teren skoczni, a to miałoby istotny wpływ na wynik finansowy całej imprezy. Kiwanis Ski Club dokonał znaczących inwestycji (...), więc ro z ujemnym dochodem nie wchodzi w grę" - czytamy na oficjalnej stronie klubu narciarskiego zajmującego się organizacja PK w Iron Mountain.

Przypomnijmy, że w latach 2017-2020 trwała modernizacja przestarzałego obiektu Pine Mountain. Objęła ona m.in. dostosowanie rozbiegu, torów najazdowych i zeskoku do współczesnych standardów i wytycznych FIS. Lutowe zawody Pucharu Kontynentalnego miały być okazją do uroczystego otwarcia odnowionej skoczni, jednak niestety do tego nie dojdzie. "Patrząc na piękną wieżę na szczycie Pine Mountain, czekającą na nowy rok i na "ochrzczenie" ją przez skoczków, nikt nie jest bardziej rozczarowany niż członkowie naszego klubu narciarskiego. Ostatecznie jednak nic nie jest ważniejsze niż zdrowie i bezpieczeństwo zawodników, trenerów, komitetu organizacyjnego i fanów skoków narciarskich" - kwitują działacze.

Przypomnijmy, że wcześniej odwołane zostały "drugoligowe" konkursy w norweskim Lillehammer (12-13 grudnia), słoweńskiej Planicy (9-10 stycznia), niemieckim Garmisch-Partenkirchen (23-24 stycznia), chińskim Zhangjiakou (27-28 stycznia), a także japońskim Sapporo (30-31 stycznia).

Aktualny terminarz Pucharu Kontynentalnego 2020/2021 >>>

Bartosz Leja,
źródło: FIS / Facebook