Austria (Hayböck, Hörl, Aschenwald, Huber) po raz drugi w tym sezonie wygrała konkurs drużynowy. Drugie miejsce zajęli reprezentanci Polski (Żyła, Stoch, Stękała, Kubacki), a najniższy stopień podium przypadł kadrze ”Wikingów” z Norwegii (Tande, Granerud, Lindvik, Johansson).
Po pierwszej serii na prowadzeniu znajdowali się reprezentanci Polski (511,6 pkt), drudzy byli Austriacy (489,8 pkt), a na trzecim miejscu plasowali się Norwegowie (464,9 pkt).
W pierwszej grupie skoczków Ryoyu Kobayashi wykorzystał sprzyjający wiatr pod narty i popisał się świetnym skokiem na 133. metr. Dzięki młodszemu z braci Kobayashi Japończycy utrzymali wysoką czwartą pozycję. Dobrą dyspozycję potwierdził również Michael Hayböck. Austriak poszybował na odległość 134 metrów i umocnił swoją reprezentację na drugim miejscu. Piotr Żyła przy lekkim wietrze z przodu osiągnął imponującą odległość 137 metrów i umocnił reprezentację Polski na prowadzeniu.
Dynamicznie zmieniające się warunki wietrzne utrudniły rywalizację w drugiej grupie zawodników. Kamil Stoch ponownie pokazał się ze świetnej strony i przy lekkim wietrze pod narty utrzymał wysokie prowadzenie Biało-Czerwonych. Tilen Bartol po znakomitej próbie na 131. metr odrobił większość straty punktowej i zbliżył reprezentację Słowenii na zaledwie 3,3 punktu do reprezentacji Japonii. Austriak Jan Hörl (133m) zrehabilitował się po gorszej próbie w pierwszej serii i utrzymał swoją kadrę na znakomitej drugiej lokacie po sześciu skokach konkursowych. Lider Pucharu Świata, Halvor Egner Granerud przy mocnym wietrze pod narty (1,02 m/s) poszybował 131,5 metra i utrzymał trzecie miejsce dla swojej reprezentacji.
Keiichi Sato poszybował na 138. metr i umocnił reprezentację Japonii na czwartej pozycji. Philipp Aschenwald (133m) powalczył o odległość i ponownie jak Hörl poprawił się w stosunku do pierwszej serii i utrzymał kadrę Austrii na drugim miejscu zawodów po siedmiu skokach. Norweg Marius Lindvik(144,5m) ponownie udowodnił, że znajduje się w znakomitej dyspozycji i poszybował 4,5 metra za rozmiar skoczni im. Stanisława Marusarza. Andrzej Stękała nie poradził sobie przy lżejszym wietrze pod narty i skoczył zaledwie 115,5 metra. Po trzech grupach Austriacy o 3,8 punktu prowadzili przed Biało-Czerwonymi.
Rekordzista Wielkiej Krokwi, Yukiya Sato skokiem na odległość 118,5 metra nie pomógł kolegom z drużyny i ostatecznie Japończycy spadli na 5. pozycję. Robert Johansson poszybował na 140. metr i przypieczętował podium dla reprezentacji Norwegii. Dawid Kubacki (133,5m) obronił drugą pozycję dla Biało-Czerwonych. W ostatniej grupie ponownie najlepszy okazał się być Daniel Huber i świetną próbą na odległość 135 metrów zapewnił Austriakom drugie w tym sezonie zwycięstwo w konkursie drużynowym.
Na kolejnych pozycjach sklasyfikowani zostali reprezentanci Słowenii, Japonii, Niemiec, Finlandii i Szwajcarii.
Indywidualnie najlepszy był lider Austriaków, Daniel Huber(266,9 pkt), drugi był Norweg Marius Lindvik (265,9 pkt), a trzeci i zarazem najmocniejszy z Polaków okazał się być Piotr Żyła (260,4 pkt). Dawid Kubacki był 5., Kamil Stoch 8. a Andrzej Stękała 20.
Seria finałowa przeprowadzona została z 13. belki startowej.
W klasyfikacji Pucharu Narodów prowadzą Polacy (2748 pkt), a podium uzupełniają Norwegowie (2680pkt) i Niemcy(2186pkt). Na czwartej lokacie znajdują się kadrowicze Andreasa Widhölza z dorobkiem 1813 “oczek”.
Start niedzielnego konkursu indywidualnego zaplanowany jest na godzinę 16:00. Transmisja telewizyjna w Eurosporcie 1, TVP 1 i TVP Sport.
Weronika Brodowska,
informacja własna