PŚ Rasnov: Norwegowie wygrywają konkurs mikstów, Polacy na siódmym miejscu

Reprezentanci Norwegii sprostali roli faworytów i wygrali sobotni konkurs mikstów w ramach Pucharu Świata w rumuńskim Rasnovie. Skład podium na normalnej skoczni HS-97 (K-90) uzupełnili Słoweńcy i Austriacy. Polska drużyna składająca się z podopiecznych trenerów Doležala i Kruczka, zakończyła zmagania na siódmej pozycji. Zarówno dla skoczkiń jak i skoczków była to ostatnia konkursowa próba przed mistrzostwami świata w Oberstdorfie.

Pewny triumf Norwegów, świetny występ Graneruda

W pierwszej serii konkursowej Norwegowie skakali bardzo równo, nie mając w swojej drużynie znacznie słabszych ogniw. Najlepiej spisał się oczywiście lider męskiego Pucharu Świata Halvor Egner Granerud, który uzyskał 97 metrów. Skoki na bardzo podobnym poziomie punktowym oddali z kolei Daniel Andre Tande (92,0 m), Maren Lundby (92,0 m) oraz Silje Opseth (93,0 m). Na półmetku zmagań, podopieczni trenerów Stoeckla i Meyera prowadzili z przewagą 9,4 punktu nad drugimi Słoweńcami i 19,2 punktu nad trzecimi Japończykami.

W rundzie finałowej reprezentanci Kraju Fiordów wrzucili kolejny bieg i zdołali jeszcze bardziej odskoczyć rywalom. Ponownie znakomicie spisał się Granerud, który uzyskując 96,5 metra okazał się jednocześnie najlepszym zawodnikiem w całej 36 osobowej stawce. Do jego poziomu prawie doskoczył Tande, który w drugim skoku osiągnął 95,5 metra. Swoje zadanie wykonały też panie – Lundby (90,0 m) i Opseth (91,5 m). Norwegowie gromadząc 968,7 punktu odnieśli tym samym swoje drugie w historii zwycięstwo w pucharowych zawodach mikstów.

Drugie miejsce bardzo pewnie utrzymali Słoweńcy, wśród których na wyżyny możliwości wspiął się Cene Prevc, który oddał dwa równe i dalekie skoki na odległość 94,5 metra. Znakomicie spisała się również liderka klasyfikacji generalnej PŚ kobiet, Nika Kriznar, która skoczyła 95 oraz 96,5 metra. Solidnie zaprezentowała się także Ema Klinec (94,0 / 92,0 m). Zdecydowanie mniejszą cegiełkę do ostatecznego rezultatu dołożył Ziga Jelar (87,0 / 87,0 m).

Na trzecim stopniu podium wylądowali ostatecznie Austriacy, którzy na półmetku zmagań tracili zaledwie 0,7 punktu do trzecich Japończyków. W finale to jednak podopieczni trenerów Widhoelzla i Rodlauera zdołali przechylić szalę na swoją stronę. W austriackiej ekipie nie było wyraźnego lidera, był za to kolektyw, który pozwolił na zajęcie trzeciego miejsca. Najlepiej spisał się Manuel Fettner (92,0 / 94,0 m), a kolejny rezultat zanotował zdecydowanie najmłodszy w ekipie Daniel Tschofenig (91,0 / 92,0 m). Do zdobycia lokaty na podium przyczyniły się także Daniela Iraschko-Stolz (96,0 / 87,0 m) oraz Eva Pinkelnig (87,5 / 90,5 m).

Siódme miejsce polskiej drużyny

Lokaty w czołowej trójce nie zdołali utrzymać Japończycy, którym do Austriaków zabrakło finalnie zaledwie 3,8 punktu. Do odniesienia sukcesu nie wystarczyły znakomite skoki Ryoyu Kobayashiego (94,0 / 96,0 m) i bardzo dobre Sary Takanashi (94,0 / 94,5 m). Słabszymi ogniwami byli jednak tym razem Yukiya Sato (91,0 / 91,0 m) i Nozomi Maruyama (87,0 / 84,0 m). Na piątej pozycji rywalizację ukończyli Niemcy z solidnymi skoczkami i znacznie słabszymi skoczkiniami.

Narciarską batalię o szóste miejsce stoczyli Rosjanie i Polacy. Po pierwszej serii to Biało-Czerwoni prowadzili przed ekipą Sbornej o 8,6 punktu. W rundzie finałowej to jednak lepszej skoki naszych sąsiadów ze wschodu pozwoliły im zameldować się w czołowej szóstce. Przyzwoicie spisali się Evgeniy Klimov i Irina Avvakumova, a nieco słabiej Roman Sergeevich Trofimov i Irma Makhinia. Polska ekipa musiała się zadowolić siódmym miejscem. Zgodnie z oczekiwaniami znakomicie zaprezentowali się nasi skoczkowie – Kamil Stoch (94,0 / 95,0 m) i Dawid Kubacki (94,0 / 95,0 m), jednak zdecydowanie bliżej lądowały nasze skoczkinie – Anna Twardosz (84,0 / 83,5 m) i Kamila Karpiel (82,0 / 75,5 m).

Finałową ósemkę uzupełnili dziś Francuzi, którzy w walce o awans do drugiej serii bardzo wyraźnie wyprzedzili zdecydowanie najsłabszych dziś Rumunów.

Po sobotniej rywalizacji drużyn mieszanych w Rasnovie, na prowadzeniu w męskim Pucharze Narodów umocnili się Norwegowie, którzy zgromadzili już 5015 punktów. Drugie miejsce zajmują Polacy (4387 pkt), a trzecie Niemcy (3441 pkt). W żeńskim Pucharze Narodów liderują Słowenki (2018 pkt), przed Norweżkami (1872 pkt) i Austriaczkami (1848 pkt). Dziewiąte miejsce zajmują Polki (110 pkt).

Teraz skoczkinie i skoczków czekają mistrzostwa świata w Oberstdorfie. Rywalizacja w Niemczech będzie trwała w dniach 23 lutego – 6 marca.

Drużynowe wyniki konkursu:

Nieoficjalne wyniki indywidualne:

Bartosz Leja,
informacja własna