Liberec musi zapłacić miliony za nieprawidłowości finansowe na Mistrzostwach Świata w 2009 roku

Miasto Liberec zwróciło się niedawno do czeskiej Generalnej Dyrekcji ds. Finansów z wnioskiem o uchylenie sankcji za nieprzestrzeganie warunków dotacji przyznanych na poczet organizacji Mistrzostw Świata w narciarstwie klasycznym w 2009 roku. Wniosek ten został jednak odrzucony. Kwota kar i opłat do zapłacenia przez ratusz wynosi 17,2 milionów CZK (ok. 3 miliony złotych) i wynika z rozmaitych błędów w przygotowaniu czempionatu.

Przypomnijmy, że Mistrzostwa Świata odbyły się w Libercu w 2009 roku i były jednym z największych wydarzeń sportowych w historii Republiki Czeskiej. Na organizację mistrzostw i budowę obiektów sportowych wydano ponad dwa miliardy koron czeskich ze źródeł publicznych. Z budżetu państwa było to prawie 1,5 miliarda CZK (ponad 263 mln zł), do tego dodano około 400 milionów CZK (ponad 70 mln zł) z budżetu Liberca, a kraj liberecki dodał kolejne 165 milionów (niecałe 29 mln zł).

Sankcje nałożone przez urząd skarbowy i potwierdzone przez Generalną Dyrekcję ds. Finansów dotyczą dziesięciu projektów budowlanych, głównie na górze Ještěd, w tym np. oświetlenia skoczni narciarskich, garażu dla skuterów śnieżnych, parkingu czy dróg dojazdowych. W przypadku niektórych budowli miasto nie dotrzymało parametrów technicznych, np. w odniesieniu do zastosowanej średnicy rur, różnicy długości rurociągu czy budowy krótszego przyłącza kanalizacyjnego. Dwupoziomowy parking miał inne wymiary, niż podano we wniosku o dofinansowanie – teren o powierzchni 8 tysięcy metrów kwadratowych powstał na 2680 metrach kwadratowych. Ponadto wbrew warunkom dotacji, do kilku budynków po mistrzostwach miasto ustanowiło zastaw przy emisji obligacji.

Dla Liberca to nie jedyna kara w związku z mistrzostwami świata, które odbywały się od 18 lutego do 1 marca 2009 roku. Wcześniej miasto musiało zapłacić urzędowi skarbowemu 3,158 mln CZK (ponad 550 tys. zł) z powodu błędów w budowie mieszkań na poczet mistrzostw. Urząd Antymonopolowy (ÚOHS) prowadził również siedem postępowań z miastem. Pierwotnie znalazł błędy w sześciu z nich, chodziło o 72 zamówienia i łączną grzywnę w wysokości 6,55 mln CZK (ok. 115 tys. zł). Sąd unieważnił jednak większość tych grzywien i zwrócił część spraw do Urzędu Antymonopolowego. Według bazy danych Czeskiej Agencji Prasowej (ČTK), Liberec zapłacił ostatecznie 110 000 CZK (ok. 19 tys. zł) w grzywnach związanych z postępowaniem przed Urzędem Antymonopolowym.

Ponadto w październiku 2020 r. dobiegł końca trwający 8 lat spór pomiędzy stowarzyszeniem przedsiębiorstw dostawczych a Czeskim Związkiem Narciarskim i miastem Liberec o niewypłacone wynagrodzenie i odsetki w kwocie ponad 37 mln CZK (ok. 6,5 mln zł) z tytułu rozmaitych umów zawartych z organizatorami Mistrzostw Świata. Sąd apelacyjny potwierdził wówczas, że głównym dłużnikiem w tej sprawie był komitet organizacyjny Mistrzostw Świata (który ogłosił upadłość), w związku z czym związek i miasto nie mogły zostać uznane za odpowiedzialne za długi i pozew nie powinien być skierowany do nich. 

Niemniej jednak w przypadku kar pieniężnych dotyczących dotacji, Liberec nie ma możliwości odwołania się od decyzji. Chce skorzystać z przepisów ordynacji podatkowej, która pozwala na złożenie nowego wniosku o umorzenie. Zastępczyni burmistrza, Radka Loučková Kotasová, powiedziała w zeszłym tygodniu prasie: – Skorzystamy z takiej możliwości, aby móc przedstawić nowe uzasadnienie związane z obecną złą sytuacją finansową miasta z powodu koronawirusa i innych czynników. Według niej, miasto poprosi również o opóźnienie w obowiązku uiszczenia naliczonych opłat i kar. 

Anna Libera
źródło: Liberecký deník, Český rozhlas, iDnes.cz