You are currently viewing Manuela Malsiner kończy karierę, kontuzje wśród powodów decyzji. „Próbowałam walczyć”
Manuela Malsiner (fot. Bartosz Leja)

Manuela Malsiner kończy karierę, kontuzje wśród powodów decyzji. „Próbowałam walczyć”

Najstarsza z sióstr Malsiner, Manuela, która przez kontuzję straciła niemal cały sezon zimowy, postanowiła zakończyć sportową karierę. 23-letnia włoska skoczkini, która jeszcze cztery lata temu została mistrzynią świata juniorek, wspominała nam ostatnio o trapiących ją problemach zdrowotnych. Jak się okazuje, są one na tyle poważne, że Włoszka zdecydowała się pożegnać z koronną dyscypliną sportu.

 

Skaczę, odkąd skończyłam siódmy rok życia. I skoki narciarskie były moim całym życiem, aż do teraz. To był wspaniały rozdział z wspaniałymi, ale też trudnymi czasami i wieloma kontuzjami. Myślałam o tym od pewnego czasu. Próbowałam walczyć, ale teraz zdecydowałam się zakończyć moją karierę” – napisała Malsiner na Instagramie. – „Mimo wszystko cieszyłam się każdą minutą, bez tego wszystkiego nie byłabym tym, kim teraz jestem” – dodała.

Przypomnijmy, że włoska zawodniczka minionej zimy wystartowała tylko w jednych zawodach Pucharu Świata, zajmując w Ramsau 40. lokatę. Później doznała bardzo pechowego upadku, który przekreślił jej zimowe szanse. Podczas jednej z treningowych prób w Villach, Malsiner upadła po wylądowaniu i zwichnęła bark. Zgodnie z zaleceniem lekarzy, nie poddała się operacji, dzięki czemu uniknęła poważ chirurgicznej ingerencji. Straciła jednak cały sezon. Jak przyznała nam w późniejszej rozmowie, to nie jedyna kontuzja, która przydarzyła jej się w ostatnich latach. – W 2018 roku doznałam bardzo poważnego upadku. Uszkodziłam już drugie kolano i od tego czasu moje starty w zawodach to prawdziwa walka, borykam się z problemami. Szczególnie pod względem mentalnym trudno mi jest wszystko dopracować – mówiła (cały wywiad TUTAJ).

Już wtedy, włoska skoczkini zaznaczyła, że zastanawia się nad tym czy kontynuować sportową karierę. Zapytana o to, odparła: – Tak, myślę o tym, jednak proszę, aby tego na razie nie ujawniać. O moim wahaniu wie tylko kilka osób i na ten moment lepiej będzie, jeżeli tak pozostanie.

Zgodnie z prośbą zawodniczki, pominęliśmy informację o jej planowanym pożegnaniu ze skokami. Teraz przekazała tę informację sama, dziękując jednocześnie za czas spędzony w narciarskim środowisku. „Chcę podziękować wszystkim, którzy byli w to zaangażowani i wspierali mnie na mojej drodze. Przede wszystkim moim rodzicom i rodzinie. Mojemu chłopakowi dziękuję za cierpliwość. Romedowi Moroderowi za to, że pokazał mi ten sport. Dziękuję wszystkim trenerom i fizjoterapeutom (…), a także wszystkim kolegom i koleżankom z drużyny, za wytrzymanie moich szaleństw. Na koniec dziękuję moim fanom, bo bez Was nie byłoby tak samo. Skoki narciarskie zawsze będą częścią mojego życia, więc jestem pewna, że jeszcze spotkamy się na skoczni„.

Manuela Malsiner swój pierwszy międzynarodowy start zanotowała 7 lipca 2007 roku w słoweńskiej miejscowości Kisovec. W młodej zawodniczce widziano talent, który miał się ujawnić na szerokiej światowej arenie za dziesięć lat. Po dwóch podiach zawodów Alpen Cup w 2012 roku, już rok później zadebiutowała w zawodach Pucharu Świata. W Schonach była dopiero 52., jednak po kilku latach cierpliwej pracy, w styczniu 2017 roku zaskoczyła wszystkich wskakując na drugie miejsce podczas konkursu PŚ w japońskim Zao. Kilkanaście dni później, w amerykańskim Park City, została indywidualną mistrzynią świata juniorek, wyprzedzając na podium późniejszą mistrzynię świata Emę Klinec i zdobywczynię Kryształowej Kuli Nikę Kriznar. Po tych sukcesach, i zajęciu 15. miejsce w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata, nadeszły jednak trudniejsze czasy, naznaczone kontuzjami. W 2020 roku Malsiner wskoczyła jeszcze dwukrotnie na podium zawodów FIS Cup w Villach, jednak był to w rzeczywistości „łabędzi śpiew” włoskiej zawodniczki. Warto jeszcze dodać, że w 2018 roku uczestniczyła w pierwszym w historii konkursie skoków narciarskich kobiet, podczas Igrzysk Olimpijski w południowokoreańskim Pjongczangu.

Po decyzji 23-latki, o sile włoskich skoków kobiet powinny stanowić jej młodsze, równie utalentowane siostry, 21-letnia Lara oraz 18-letnia Jessica.

 

Sportową biografię Manueli Malsiner z jej osiągnięciami znajdziecie na SkokiPolska.pl >>>

 

Bartosz Leja,
informacja własna

 

Dodaj komentarz