Od początku maja z Austrii docierają sensacyjne informacje dotyczące powrotu Thomasa Dietharta na skocznię. Teraz sam zainteresowany potwierdził, że po ponad trzech latach przerwy i bolesnych przeżyciach, jest gotowy, aby zasiąść na belce startowej w międzynarodowych zawodach i zawalczyć o powrót do życiowej formy.
Prawdopodobnie mało który kibic skoków narciarskich nie kojarzy Thomasa Dietharta. Austriak zadebiutował w Pucharze Świata w sezonie 2011/2012, jednak wtedy nie odnosił jeszcze sukcesów i rzadko mogliśmy zobaczyć go w zawodach najwyższej rangi. Po dwóch latach w jego karierze nastąpił przełom. Podczas 62. Turnieju Czterech Skoczni plasował się na wysokich lokatach, przeskakując faworytów do triumfu. Skutkiem tego było jego sensacyjne zwycięstwo i zdobycie statuetki Złotego Orła. Dla wielu zwycięstwo 22-letniego Austriaka było wielkim zaskoczeniem. W tym samym sezonie również dał o sobie znać, gdy podczas Zimowych Igrzysk Olimpijskich w Soczi na skoczni normalnej otarł się o podium, a w konkursie drużynowym razem z Gregorem Schlierenzauerem, Andreasem Koflerem i Thomasem Morgensternem zdobył srebro.
W kolejnych sezonach forma Dietharta słabła i ostatecznie wielki talent stracił miejsce w kadrze. Reprezentant klubu UVB Hinzenbach mimo wszystko nie poddawał się i próbował powrócić do czołówki. Jego plany krzyżowały niestety poważne upadki i kontuzje. Pierwszy upadek miał miejsce w lutym 2016 roku podczas zawodów Pucharu Kontynentalnego w Brotterode, a jego skutkiem było wstrząśnienie mózgu i liczne otarcia twarzy. Młody Austriak szybko wrócił na skocznię i rywalizował w zawodach FIS Cup. W 2017 roku, gdy wydawało się, że wszystko wraca na dobre tory, Diethart podczas treningu w Ramsau znowu zaliczył upadek, którego skutkiem był kolejny wstrząs mózgu i uraz płuc. Po tym wypadku postanowił zakończyć swoją przygodę ze skokami i w kwietniu 2018 roku ogłosił zakończenie kariery. Wówczas zdjęcie, które opublikował tuż po wypadku ze szpitala, zszokowało kibiców.
Wyświetl ten post na Instagramie.
Wydawałoby się, że powrót do skakania po tylu bolesnych przejściach i tak długiej przerwie nigdy nie nastąpi. Jednak już od kilku tygodni pojawiały się zakulisowe informacje o powrocie Austriaka do treningów i jego prawdopodobnym powrocie. Jak niedawno wspominaliśmy, 29-latek w maju rozpoczął treningi na skoczni Bergisel (HS-130) w Innsbrucku, jednak czekał jeszcze na opinię lekarzy. W ostatnich dniach Thomas Diethart oficjalnie potwierdził, że wznawia swoją karierę „Ogłaszam swój powrót. Jak zawsze jestem sprawny fizycznie i przygotowany psychicznie” – oznajmił na swoim profilu na Instagramie.
Wyświetl ten post na Instagramie.
Emilia Kryzel,
źródło: Instagram / informacja własna