You are currently viewing Kamil Stoch nie wystartuje w zawodach LGP w Wiśle. „Serce pęka. Obudziłem się z opuchlizną”
Kamil Stoch (fot. Julia Piątkowska)

Kamil Stoch nie wystartuje w zawodach LGP w Wiśle. „Serce pęka. Obudziłem się z opuchlizną”

Zwycięzca wczorajszych kwalifikacji Kamil Stoch, nie wystartuje w weekendowych konkursach Letniego Grand Prix w Wiśle. Jak poinformował portal Skaczemy.pl, polski zawodnik doznał obrzęku operowanego w maju stawu skokowego. Początek sobotniej konkursowej rywalizacji już o godzinie 17:30.

 

Wszystko wskazuje na to, że polski sztab szkoleniowy woli dmuchać na zimne. Trenerzy i lekarz nie chcą ryzykować występu lidera polskiej kadry w Wiśle i powrotu zaleczonego niedawno urazu. Przypomnijmy, że w połowie maja, Stoch przeszedł zabieg operacyjny usunięcia narośli kostnej w okolicach prawego stawu skokowego. Od tego czasu nasz reprezentant trenował z nieco mniejszym obciążeniem, musiał też na kilka tygodni odpuścić próby na skoczni. 34-latek powrócił na skocznię w drugiej połowie czerwca w Ramsau i tam oddał znakomity skok poza granicę wielkości obiektu.

Wczoraj podopieczny trenera Doleżala brylował podczas treningów, zajmując pierwsze i drugie miejsce po skokach na odległość 127,5 oraz 128 metrów. W kwalifikacjach ponownie okazał się najlepszy, uzyskując w pięknym stylu 128 metrów. Wydawało się, że dziś Stoch będzie jednym z głównych faworytów do zwycięstwa. Niestety, ponownie dał o sobie znać staw skokowy. Opuchlizna sprawiła, że zawodnik i trenerzy po konsultacji z kadrowym lekarzem, zdecydowali o wycofaniu się zarówno z sobotnich, jak i niedzielnych zmagań.

Sam skoczek zamieścił w mediach społecznościowych zdjęcie opuchniętej nogi podczas trwającego już zabiegu fizjoterapeutycznego. "Dzisiaj zamiast zdjęcia w locie, zdjęcie z chmurą. Żona powiedziałaby pewnie, że całkiem niezłe. Niestety rano obudziłem się z niespodzianką, opuchlizną. Przez kilka godzin walczyliśmy, żeby zmniejszyć obrzęk, ale się nie udało. Serce pęka, bo kibice na skoczni a ja w hotelu" - napisał na Facebooku Stoch.

Przypomnijmy, że już w sezonie 2014/2015, polski skoczek przeszedł podobny zabieg chirurgiczny na lewym stawie skokowym. Późniejszy sezon z pewnością nie był dla niego wymarzonym. Po dzisiejszych wydarzeniach, polski sztab szkoleniowy zapewne nie będzie chciał mocno eksploatować doświadczonego zawodnika, szczególnie mając w perspektywie olimpijskie zmagania, które mają nastąpić zimą.

 

 

źródło: Skaczemy.pl / Facebook

 

Dodaj komentarz