LGP Pań Czajkowski: Avvakumova wygrywa niedzielny konkurs, Bogataj klasyfikację generalną!

Irina Avvakumova okazała się drugą zawodniczką, która tego lata w cyklu Grand Prix zdołała pokonać rewelacyjnie skaczącą Uršę Bogataj. Rosjanka przed własną publicznością w Czajkowskim, wygrała indywidualny konkurs na dużej skoczni Śnieżynka (HS-140). Słowenka jednak także wskoczyła na podium i już dziś zapewniła sobie triumf w klasyfikacji generalnej całego cyklu.

Zanim skoczkinie zmierzyły się w konkursowych rundach na dużej Śnieżynce (K-125 / HS-140), przystąpiły do kwalifikacji . W tych nie było niespodzianki – najlepsza okazała się Słowenka Urša Bogataj, która skoczyła 126,5 metra. Drugie miejsce zajęła Norweżka Silje Opseth (124,0 m), a trzecie kolejna podopieczna trenera Zupančiča, Ema Klinec (123,5 m). Wysokie dziewiąte miejsce wywalczyła Kinga Rajda (113,5 m), a obok niej awans do konkursu głównego wywalczyły także Nicole Konderla (111,0 m / 13. miejsce), Anna Twardosz (102,0 m / 25. miejsce) oraz Joanna Szwab (99,5 m / 30. miejsce). Podopieczne trenera Kruczka w komplecie uzyskały więc kwalifikację.

Wyniki kwalifikacji >>>

W pierwszej serii konkursowej do głosu doszła już reprezentantka gospodarzy, Irina Avvakumova. Rosjanka poszybowała 132 metry i na półmetku konkursu zapewniła sobie prowadzenie. Drugie miejsce zajmowała główna faworytka zawodów, Urša Bogataj, która po skoku na 126,5 metra z obniżonej belki, do liderki traciła 3,1 punktu. Pierwszą trójkę uzupełniała Silje Opseth, która lądowała na 124. metrze.

W serii finałowej cała prowadząca trójka lądowała poza granicą 130. metra, jednak kolejność nie uległa zmianie. Irina Avvakumova skacząc 131,5 metra mogła się cieszyć z szóstego podium i jednocześnie pierwszego zwycięstwa w zawodach Letniego Grand Prix w karierze. Dodajmy, że 29-latka ma na swoim koncie aż cztery podia wywalczone właśnie w Czajkowskim. Urša Bogataj w finale zaatakowała, jednak jej 132 metrowa odległość wystarczyła do utrzymania drugiej pozycji i zbliżenia się do Rosjanki na 1,2 punktu. 26-letnia Słowenka tej zimy wywalczyła już piąte podium i dzięki temu zapewniła już sobie triumf w klasyfikacji generalnej cyklu. W czołowej trójce zmieściła się jeszcze Silje Opseth, która także doleciała do 132. metra. 22-letnia Norweżka po raz trzeci w karierze wywalczyła podium letnich zawodów najwyższej rangi.

Tym razem tuż za podium wylądowała kolejna reprezentantka Słowenii, Ema Klinec (123,0 / 131,0 m), a piąta była jej rodaczka, Jerneja Brecl (126,0 / 131,0 m). Czołową szóstkę uzupełniła następna zawodniczka gospodarzy, Rosjanka Sofia Tikhonova (128,0 / 121,0 m).

Najwyżej sklasyfikowaną reprezentantką naszego kraju była Kinga Rajda, która po pierwszej serii zajmowała jedenaste miejsce ze 119 metrową odległością. W finale 20-latka uzyskała 118 metrów i ostatecznie uplasowała się na trzynastej pozycji, notując tym samym kolejne solidne zdobycze punktowe w klasyfikacji generalnej LGP. W drugiej dziesiątce zmieściła się także Nicole Konderla, która po skokach na 104 i 114 metrów zajęła dziewiętnaste miejsce. Niestety poza finałową trzydziestką wylądowały Anna Twardosz (97,5 m / 35. miejsce) Joanna Szwab (95,0 m / 38. miejsce).

Po niedzielnym konkursie indywidualnym, Urša Bogataj ma w klasyfikacji generalnej Letniego Grand Prix kobiet już 520 punktów i przed ostatnim konkursem w Klingenthal (2 października) ma wystarczającą przewagę nad rywalkami, aby już teraz być pewną ostatecznego triumfu. Drugie miejsce zajmuje Japonka Sara Takanashi, która na swoim koncie ma jednak 260 punktów. Coraz bardziej zbliża się do niej Norweżka Silje Opseth, która uzbierała 236 punktów. Na trzydziestym miejscu plasuje się najmocniejsza z Polek, Kinga Rajda, która ma w swoim dorobku 46 punktów. W Pucharze Narodów niezmiennie prowadzą Słowenki (1196 pkt), które bezpośrednio wyprzedzają Japonki (817 pkt). Na trzecie miejsce awansowały Rosjanki (537 pkt).

Aktualna klasyfikacja LGP 2021 >>>

Końcowe wyniki konkursu:

Pełne wyniki konkursu >>>

Bartosz Leja,
informacja własna