You are currently viewing Bilety na Puchar Świata w Wiśle już po weekendzie. Kiedy ruszy produkcja śniegu?
Produkcja śniegu na skoczni w Wiśle w listopadzie 2020 roku (fot. Julia Piątkowska)

Bilety na Puchar Świata w Wiśle już po weekendzie. Kiedy ruszy produkcja śniegu?

Kibice, którzy będą chcieli pojawić się na trybunach skoczni im. Adama Małysz podczas Pucharu Świata w Wiśle, oczekują już ze zniecierpliwieniem informacji dotyczących biletów na tę imprezę. Szef komitetu organizacyjnego tych zmagań Andrzej Wąsowicz, poinformował nas dziś, że najprawdopodobniej pierwsza partia wejściówek trafi do sprzedaży po 15 października. Pod koniec miesiąca ruszy z kolei produkcja sztucznego śniegu, który pokryje zeskok obiektu.

 

Kiedy bilety? Jakie będą obostrzenia?

Wasowicz Andrzej fot.Alicja.Kosman 300x200 - Bilety na Puchar Świata w Wiśle już po weekendzie. Kiedy ruszy produkcja śniegu?
Andrzej Wąsowicz (fot. Alicja Kosman / PZN)

Mimo, że międzynarodowe areny coraz bardziej otwierają się na obecność kibiców i w przypadku wielu dyscyplin sytuacja względnie wróciła już do normy, to jeszcze nie jest pewne ilu kibiców pojawi się na trybunach skoczni w Wiśle. – Nie ukrywam, że odkładamy termin podania dokładnej daty startu sprzedaży biletów, bo sytuacja pandemiczna jest dynamiczna. Czekamy na sygnał, ile biletów w ogóle możemy sprzedać. Dzisiaj było już ponad dwa tysiące zakażeń koronawirusem i nie wiadomo jak ta zapowiadana czwarta fala się będzie rozwijać. Mimo wszystko po 15 października chcielibyśmy jednak rozpocząć sprzedaż – zapowiada Wąsowicz, dodając, że wejściówki będzie można nabyć w sklepie internetowym Ebilet.pl.

Zapytany o to, czy kibice zapełnią trybuny skoczni w 50, 70, a może 100 procentach, odparł: – Wszystkie trzy warianty bierzemy pod uwagę, ale w pierwszej partii sprzedamy 50% pojemności obiektu. Później zawsze można podjąć decyzję o uruchomieniu dodatkowej sprzedaży. Na pewno będą zarówno miejsca siedzące, jak i stojące, czyli tak jak było podczas zawodów Letniego Grand Prix.

Spoglądając na trybuny większości sportowych aren, można zauważyć, że mało którzy kibice decydują się na zakładanie maseczek ochronnych. Jak ta kwestia będzie wyglądać podczas wiślańskiego Pucharu Świata? – Właśnie dzisiaj podpisywałem umowę z Międzynarodową Federacją Narciarską na przeprowadzenie tych zawodów. I w części „COVID-owej” aż do odwołania obowiązują restrykcje, które były w okresie letnim, nic się nie zmieniło. Dyrektor Pucharu Świata Sandro Pertile przekazał nam też, że w strefie gdzie są zawodnicy i trenerzy, będą obowiązywać maseczki – podkreśla. Dodajmy, że na trybunach skoczni im. Adama Małysza pojawi się najprawdopodobniej około 6 tys. widzów i każdy z nich będzie musiał przedstawić dokument potwierdzający otrzymanie szczepionki na koronawirusa.

W temacie obostrzeń dotyczących kibiców, włodarz skoczni w Wiśle nie jest już tak przekonany. – To zależy od sanepidu. Przed każdymi zawodami przyjeżdża do nas kontrola i razem ustalamy zachowanie się kibiców. Bądźmy jednak realistami. Byłem w katowickim Spodku na Mistrzostwach Europy w siatkówce. Służby porządkowe informowały tam, że trzeba mieć maseczki. Po wejściu wszyscy je zdejmowali i dziesięć tysięcy ludzi było bez maseczek. My możemy tylko apelować o zakrywanie ust i nosa, ale nie jesteśmy w stanie wszystkich przymusić i w stu procentach tego egzekwować. Jak zachowają się kibice? Nie wiem – kwituje.

 

Produkcja śniegu jeszcze w tym miesiącu

Wisla Malinka 2019 ATrybus 300x200 - Bilety na Puchar Świata w Wiśle już po weekendzie. Kiedy ruszy produkcja śniegu?
Naśnieżona skocznia w Wiśle (fot. Anna Trybuś)

Po raz pierwszy od kilku lat, konkursy w Wiśle nie będą stanowiły inauguracji Pucharu Świata. Przypomnijmy, że zimowy cykl najwyższej rangi rozpoczynał się w Beskidach w latach 2017-2020. Tym razem, weekend na skoczni im. Adama Małysza będzie trzecim w pucharowej karuzeli i odbędzie się w dniach 3-5 grudnia. Wcześniej narciarska elita zmierzy się w rosyjskim Niżnym Tagile (19-21 listopada) i fińskiej Ruce (26-28 listopada). Polscy organizatorzy od co najmniej dwóch sezonów apelowali do kierownictwa FIS o późniejszy zimowy termin, ponieważ w listopadzie w Wiśle panują jeszcze jesienne, a nie zimowe warunki. To wiązało się z koniecznością długotrwałej i kosztowej produkcji sztucznego śniegu przy mocno dodatnich temperaturach.

Jak produkcja białego puchu będzie wyglądała w tym roku? – 19 października przyjeżdża do nas agregat. Jestem po podpisaniu umowy i umówieniu warunków z firmą Supersnow. Ze względu na to, że będzie u nas tylko jedna maszyna, chcemy rankiem 25 października rozpocząć produkcję śniegu. Wszystkie znaki na niebie i ziemi, a także leśnicy przekonują, że możemy się jednak spodziewać „pomocy niebios”. Poza agregatem na dole, na górne partie zeskoku dajemy trzy armatki śnieżne i jeśli tylko w nocy temperatura zejdzie poniżej zera, uruchomimy je i w najtrudniejszym momencie będziemy produkować śnieg właśnie z nich – tłumaczy Wąsowicz.

Skocznia im. Adama Małysza będzie gotowa do zimowej rywalizacji najprawdopodobniej na kilka dni przed całą imprezą. – Na trzy, może cztery dni przed odbiorem skoczni chciałbym mieć gotową skocznię. Takie są plany. FIS żąda od nas cotygodniowych informacji, jak wygląda sytuacja ze śniegiem. Oni też na bieżąco obserwują to za pomocą kamerki internetowej. Rozmawiałem z chłopakami z polskiej kadry i oni chcieliby skoczyć w Wiśle na kilka dni przed tymi zawodami – przyznaje działacz. Bierze jednak pod uwagę także trudniejszy scenariusz. – Zgodnie z regulaminem muszę mieć gotową skocznię najpóźniej na dzień przed zawodami, aby odebrał ją delegat techniczny FIS. Trzeba być realistą, bo wiele zależy od warunków atmosferycznych. Nie obiecuję, że uda się to zrobić wcześniej ale będziemy robić wszystko co w naszej mocy.

Wspomniana kadra trenera Michala Doležala ma już w bliskiej perspektywie pierwsze skoki na obiekcie z torami lodowymi. Odpowiednie czucie „zimowego” rozbiegu jest często kluczowe w dobrym wejściu w zimową rywalizację. Pierwsze takie próby Biało-Czerwoni oddadzą jednak nie w Beskidach, a w Tatrach. – Skocznie z torami lodowymi, na które skoczkowie niebawem będą chcieli wejść, będą przygotowane w Zakopanem. Tory lodowe są oczywiście także w Wiśle, ale my za tydzień w środę rozciągamy na zeskoku siatki, które podtrzymują śnieg – mówi Wąsowicz.

Dodaje też, że obiekt im. Adama Małysza, na którym na przełomie wiosny i lata przeprowadzono remont zniszczonych, drewnianych części zeskoku, będzie musiał być dokończony dopiero wiosną przyszłego roku. – Przyznam, że nie wszystko jest jeszcze zrobione. Są drobne zagłębienia w trzech miejscach, które trzeba poprawić, ale to zrobimy już wczesną wiosną przyszłego roku. W zimie nie będzie nam to przeszkadzać, bo śnieg to wszystko wyrówna – zapewnia.

 

Bartosz Leja,
informacja własna

 

Ten post ma 12 komentarzy

  1. PAWEŁ

    Kiedy ruszy sprzedaż biletów?
    Dzięki za informację

  2. Properart

    Czy wiadomo już coś więcej odnośnie cen biletów oraz tego czy będą to bilety imienne bez możliwości odsprzedaży?

  3. Silva

    Czy nie zaszczepieni będą mogli kupić biket?

  4. Nana

    Podobno będzie można zakupić bilety 21.10. a czy to prawda że będą imienne? W jaki sposób sprawdzą w dniu zakupu że ktoś jest zaszczepiony?

    1. Bartosz Leja

      Wszystkie szczegóły poznamy najpewniej już we wtorek. Leżą one w gestii organizatorów i strony dystrybuującej bilety. I to oni jako pierwsi na pewno podadzą te informacje.

  5. Rafał

    Co z biletami, od dziś miały być w sprzedaży i w jakiej będą cenie

    1. Bartosz Leja

      Andrzej Wąsowicz: „Mimo wszystko PO 15 października chcielibyśmy jednak rozpocząć sprzedaż” 😉

  6. John

    Czy coś wiadomo nt. cen biletów? Czy z dziećmi do lat 6 można wejść bezpłatnie na wszystkie sektory?

    1. Bartosz Leja

      Wszystkie szczegóły poznamy najpewniej już we wtorek. Leżą one w gestii organizatorów i strony dystrybuującej bilety. I to oni jako pierwsi na pewno podadzą te informacje.

Dodaj komentarz